A-modelowe okna nie nadawały się do niczego. Za grube, a przez to prawie matowe, porysowane z jakimiś wewnętrznymi skazami. To, że żadne nie pasowało w otwory to już najmniejszy problem. Okna zalałem Kristal Klearem, zobaczymy co z tego będzie.
Silniki zacząłem sklejać. No mają drobne szpary, ale było wiadomo, że to nie Tamiya...