Modelarstwo z pasją

Czemu dwa razy podkladowałeś?

Krzysiek Kowalik napisał(a):Czemu dwa razy podkladowałeś?

Podkład szary. Czarny to już baza pod kolory. Zwykła farba.

Artur Rzepka napisał(a):Jak udało Ci się nasunąć tak ładnie osłonę silnika na ścianę ogniową? Mi bez rzeźbienia się nie udało a i tak nie było perfekcyjnie, z kolei patrząc na inne galerie to ludzie olewają ten temat - więc masz ode mnie ogromnego plusa.

Liczę że linię dżusów na osłonie to jednak odtworzysz...

Ja też rzeźbiłem trochę. W zasadzie to wystarczyło zdjąć trochę materiału z pierścienia wewnątrz osłony, o który opierały się cylindry. To jedyne miejsce gdzie osłona się zapiera.

Słuchajcie, jaki kolor ramy oszklenia od wewnątrz był w FM-2? Co zdjęcie to wygląda na inny: zielony, czarny, jasnoszary, aluminium... Czy to znaczy, że była duża dowolność?

Prokrastynuje preshading więc wziąłem się za dupersznity:

No i trzeba było zjeść tę żabę...

No i ciąg dalszy malunków:

Chyba tą żabę całowałeś, bo wykluwa się księżniczka.

Nie, nie, nie! Lubi zwierzątka, ale bez przesady

Kolejny etap, czyli jak to mówią anglosasi distressing with oils:

Słabo z czasem ostatnio było więc tylko kalki. Teraz czas na wash i wszystkie -ingi.

Słuchajcie ludziska, mam kluczowe pytanie i to bardzo pilne bo termin już wychyla się zza rogu:

Czy płaty w pobliżu wejścia do kabiny były malowane na zinc chromate yellow pod niebieską farbą, czy tam było tylko sreberko od razu? Ze zdjęć wynika, że kadłub był srebrny - bez podkładu.

No i weszły różne "ingi". Chyba jednak się uda wyrobić w terminie...

To jak robiłeś zdrapki?

Łukasz_K napisał(a):To jak robiłeś zdrapki?

Bardzo dobrze zatemperowaną srebrną kredką.

Panzer napisał(a):

Łukasz_K napisał(a):To jak robiłeś zdrapki?

Bardzo dobrze zatemperowaną srebrną kredką.

Zdrapki super. To jest to - dla mnie kredką bardziej panuje się nad efektem niż przy gąbce lub pędzlu. Żałuję, że przy moim Korsarzu skusiłem się na pędzel. Natomiast kredka słabo kryje na jasnych kolorach i tam trzeba bardziej tradycyjnie.
W ogóle Żbik wychodzi super. Niby kolor ciemny i jednolity, a jednak jak się przypatrzeć to wychodzą różne fajne smaczki.