Modelarstwo z pasją

Miałem dylemat na co się zdecydować, tyle fajnych maszyn, a i jeszcze więcej ciekawych malunków na nich.
Koniec końców wybór padł na P-39 z "wkurzonym Kaczorem".
Tymczasem towarzysz ''Bombel" i pudełko pełne nadziei

Aira Straszny antyk wykopałeś.

Taki Profipack z 2000 roku

Ładny kotek.

Wnętrze wymalowane i wybrudzone. Od razu mówię pilotowi wylała się cola na podłogę

Poszły nity i żółto-podkładowy preshading.

Wnęki podwozia w jakim kolorku machnąć. Nowa Gwinea 1943 ?

kontynuuję zabawę farbkami

Fajnie to wygląda. Nie znam pudełka - czy "wkurzony kaczor" to malowanie wschodnie? I czysto technicznie - jakiej farbki użyłeś do żółtego podkładu?

Dzięki. Podkład to Gunze z zestawu https://agtom.eu/zestawy-farb/317109-gu ... aircr.html
A faktycznie wkurzony kaczor pasowałby do obecnej sytuacji politycznej , ale nie jest Rosja, tylko amerykańce w Nowej Gwinei https://ww2aircraft.net/forum/attachmen ... pg.427922/

Mikolaj75 napisał(a):Fajnie to wygląda. Nie znam pudełka - czy "wkurzony kaczor" to malowanie wschodnie?

Nowa Gwinea 1943r.

Bardzo dobra robota. Wkurzony "wkurzony kaczor" idealnie pasuje

Model na ukończeniu w zasadzie zostało już tylko kilka drobiazgów.

wygląda smakowicie

Bardzo eleganckie malowanie. Tez ja kiedyś robiłem, Air A Cutie. Sprawdziłeś, czy aby na pewno Donald miał radiostację w kabinie? Ja zrobiłem ten błąd i ją wkleiłem, mimo, że Air A Cutie jej nie miała, a potem było już po frytkach ;)

Ja mam tą pierwsza wersje kalek od edka, więc błędów mam sporo bo i kaczor nie do końca taki jak w originale, a i kolor ''23'' też raczej nie taki. Radiostację też wsadziłem do środka. Aby choć trochę było poprawnie to model nie ma osłon podwozia głównego