Sopwith Camel (Eduard 1:48), czyli Błękitny Wielbłąd...

Tutaj prowadzimy relacje z budowy konkursowych modeli.

Sopwith Camel (Eduard 1:48), czyli Błękitny Wielbłąd...

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 15 lutego 2022, 00:26

Zabrałem się w końcu ostatnio za Pfalze - trojaczki ze Spiry i ich silniki z Rodena, ale niezbędny nakład pracy - nawet tylko przy silnikach - wyklucza jakiekolwiek szanse na ukończenie Konika, Jelenia i Kruka w terminie, więc w akcie desperacji wyjąłem z szafy Camela z Eduarda z zamiarem wykonania go na szybko - z mocnym postanowieniem niepoprawiania (zbytniego) tego, co jest w pudełku. Czyli będzie to taki Weekend rozciągnięty na dwa tygodnie.

Wymienię być może silnik, fotel i karabiny na drukowane zamienniki z Eduarda. Fotel pewnie spróbowałbym sam wypleść - bardzo lubię takie wyzwania, ale jak wyżej - za mało na to czasu. Może przy następnym Wielbłądzie...

Malowanie, które wybrałem od dawna mi się podobało. Na dodatek samolot odrobinę nietypowy, bo z lampkami pod skrzydłami do nocnych lotów. Poza tym pięknego SUDS'a z Wingnuta pokazał kiedyś Karol i zaostrzył mój apetyt...


Obrazek

Obawiam się tylko tych nowych kalkomanii z Eduarda...

Na koniec jeszcze fotka rodzinna Wielbłąda z Kociakami.

Obrazek


Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6062
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Reklama

Re: Sopwith Camel (Eduard 1:48), czyli Błękitny Wielbłąd...

Postprzez Michał Janik » wtorek, 15 lutego 2022, 01:31

Uwielbiam takie desperackie szarże po zderzeniu się ze ścianą rzeczywistości.
Efekt zawsze jest jeden - otwarte kolejne pudło; "ale tego to już na pewno zdążę szybko!"
:lol: :lol: :lol:
Skąd ja to znam?
Z lustra, z lustra...
Tym bardziej trzymam kciuki!

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: Sopwith Camel (Eduard 1:48), czyli Błękitny Wielbłąd...

Postprzez Aleksander » wtorek, 15 lutego 2022, 07:36

Ambitnie, Panie Jarek! :)
Dawaj do przodu - oby Ci się udało, bo ja już wiem, że czego bym nie wyjął z szuflady z postanowieniem zrobienia jedynie "spudła", to zawsze kończy się na dokupowaniu części i samoróbkach.
"Mało casu, kruca bomba, mało casu!"
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7995
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Sopwith Camel (Eduard 1:48), czyli Błękitny Wielbłąd...

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 15 lutego 2022, 08:52

Dzięki Panowie!
Wiem, że się porywam z motyką na słońce, ale co mi tam, najwyżej - jak pisze Michał - będzie jedno rozbebeszone pudełko więcej :).

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6062
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz


Powrót do Warsztat konkursowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości