Modelarstwo z pasją

Przedstawiam model myśliwca Polikarpow I-16 typ 10 znanego pod czas wojny domowej w Hiszpanii 1936-1938 jako "Super Mosca" (Super Mucha).
Prototyp - samolot dowódcy 5-go szwadronu Sił Powietrznych Republiki Siergieja Gricewca. Wykonał on na tej maszynie w Hiszpanii 88 lotów bojowych i uzyskał 7 potwierdzonych zestrzeleń + 30 niepotwierdzonych, za co otzrymal tytuł Bohatera Związku Sowieckiego.
Konwersja modelu Hasegawa, wg mnie jest znacznie łatwiejsza, niż bym to robił z modelu ICM. Wykorzystane dodatki: ognie pozycyjne i koła gumowe "Elf" (Białoruś), celownik PAK-1 z "Clear&Prop" (Ukraina), resztówki trawienia "Ace" (Ukraina), przerobione klapy podwozia i śmigło od I-16 ICM (Ukraina). Kalkomania "Begemot" (Rosja).
Wykonano: nieco upiększenia kabiny, okienka kontroli i linki chowania podwozia, okienka podświetlenia tablicy, klapy hamulcowe, rury wydechowe z oplotu spinaczy, km-y i rurka Pitote z igieł 0,3 i 0,6 mm.
Malowanie farbkami Gunze Mr.Color Aqueous, wash Vallejo, varnish Citadel.
Celem było pozbycie się kolejnego "leżaka magazynowego" i wspólna zabawa.



















Tu jeszcze zdjęcie z głównym przeciwnikiem z Hiszpanii - Bf109b


No i komplet tego, co posiadam w skali 1:72 - CKB-12, typ4, 3x typ5, 3x typ10, typ17, typ18, typ27 i UTI-4.

No i jeszcze cztery czekają na swoją kolej...

Solidny opis co się działo wokół modelu, zdjęcia z dwujęzycznym opisem, jest pokazana tzw.parka, ciekawa tematyczna kolekcja, kabina niezadymiona, pewnie palili, ale się nie zaciągali... dobra, dobra, cicho, cicho to tylko taki delikatny żarcik branżowy
Zawsze chciałem mieć Iszaka w fińskim malowaniu i frankistowskim - mam na myśli oczywiście karton, a miałem w republikańskim łaciatego z czerwonymi pasami, bo tak sobie go pomalowałem... kilkadziesiąt lat temu... ale mam go do dzisiaj.

Bardzo ładny model.Duży plus za tematykę.

Bardzo dziękuje, aż się zarumieniłem

dymuwa napisał(a):Bardzo dziękuje, aż się zarumieniłem

Dobra dobra.
Jeżeli jest ładnie zrobiony model z dbałością o szczegóły i do tego w rzadko spotykanej tematyce to trzeba to docenić a nie szukać dziury w całym.Przyznam szczerze że ja swojego będę robił z czerwonymi gwiazdami.

Świetnie się prezentuje! Ja - co prawda - jakoś wolę "Iszaki" w tradycyjnym, radzieckim malowaniu, ale ono jest trochę nudne i monotonne, a te z Hiszpanii są bardziej kolorowe...
Zdjęcie "rodzinne" aż się prosi o I-15 i I-153!

Dziękuję! Specjalnie dla Aleksandra: weterani wojny domowej w Hiszpanii - I-15 (ICM) i I-16 typ10 (konw.Hasegawa). I-15bis w hiszpańskim kamuflażu nie mam, a I-153 pojawiły się dopiero na Chałchin-Gole.

dymuwa napisał(a):Dziękuję! Specjalnie dla Aleksandra: weterani wojny domowej w Hiszpanii - I-15 (ICM) i I-16 typ10 (konw.Hasegawa). I-15bis w hiszpańskim kamuflażu nie mam, a I-153 pojawiły się dopiero na Chałchin-Gole.

Dzięki - fajna "rodzinka" z tego wyszła. Że "Czajka" pojawiła się nieco później to wiem - jak pisałem, bardzo lubię ten samolot ("Iszaka" zresztą też), tylko nie mogę się zdobyć na odwagę, żeby zrobić jakąś "Mewę" znad Chałchin-Goł i samolot Borysa Safonowa (obydwa modele leżą w szufladzie ).

Fajny model i imponująca kolekcja.

Dziękuję, Mistrzu! Starałem się wzorować na pracach weteranów forum

O! Fajna ta Super Muszka, a i kolekcja zacna.

Muchas gracias, mości Sławku!

Ładna rodzina "I". Czy to pomyłka czy używasz igieł 0,3 mm? Skąd, gdzie, jak?

To nie pomyłka, w aptekach są sprzedawane na receptę dla cukrzyków igły tzw. "oczne" o tej średnicy. Jeśli się przed Panią Mgr powdzięczyć i wytłumaczyć o co chodzi, to zawsze coś z nadwyżek można dostać

Dzięki. Czegoś nowego się dowiedziałem.