Strona 1 z 1

Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: niedziela, 30 stycznia 2022, 21:25
przez belfer
Cześć
Kilka zdjęć ukończonego Yak-a.
Model w malowaniu Lotnictwa Polskiego, lotnisko Babie Doły, początek lat 50tych.
Wątek warsztatowy w odpowiednim dziale.
Pozdrawiam

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: niedziela, 30 stycznia 2022, 22:34
przez radoslaw6363
Fajny Jaczek do mojego projektu ,, Nasze sokoły na skrzydłach Stalina'' jak znalazł :mrgreen:

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: niedziela, 30 stycznia 2022, 22:40
przez skusz
Fajny.

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: niedziela, 30 stycznia 2022, 23:34
przez dymuwa
Podoba mi się, żywcem lata 60-e

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 08:55
przez Aleksander
Świetnie wygląda, jak na 1/72, to bardzo "dorośle" się prezentuje.

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 09:34
przez belfer
Dziękuję :)

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 09:46
przez Łukasz_K
Całkiem ładny, fajna miniaturka.

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 10:35
przez piotr dmitruk
One w rzeczywistości chyba bardziej w satynie były, ten się na dłuższy czas zakopał w jakimś Babim Dole.
Co on ma za koło na tym lewym skrzydle?
Ale szacun za wyprowadzenie tego przeciętnego modelu "na ludzi".

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 10:43
przez belfer
Łukasz_K napisał(a):Całkiem ładny, fajna miniaturka.

Dzięki :)
piotr dmitruk napisał(a):One w rzeczywistości chyba bardziej w satynie były, ten się na dłuższy czas zakopał w jakimś Babim Dole.
Co on ma za koło na tym lewym skrzydle?
Ale szacun za wyprowadzenie tego przeciętnego modelu "na ludzi".

Dzięki :)
No on właśnie satyną Hataki jest wykończony. Raczej nie tyrałem go mocno, nie lubię takich usyfionych;) To kółko na górnym płacie skrzydła? Chyba jakiś panel inspekcyjny, nie mam pojęcia:)

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 11:19
przez abtb
piotr dmitruk napisał(a):Co on ma za koło na tym lewym skrzydle?


Busola odległościowa PDK-3

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 11:53
przez Aleksander
Takie małe P.S. ode mnie - ale czy nie lepiej wyglądałaby w tytule nazwa "Jak-11" zamiast tego międzynarodowego "Yaka"?
"Yakoś" się nie mogę do tego przekonać, chociaż nie nalegam ;o)

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 12:51
przez rhinoceros
Aleksander napisał(a):Takie małe P.S. ode mnie - ale czy nie lepiej wyglądałaby w tytule nazwa "Jak-11" zamiast tego międzynarodowego "Yaka"?
"Yakoś" się nie mogę do tego przekonać, chociaż nie nalegam ;o)


Obecna transkrypcja idzie w kierunku takiego zapisu cyrylicy. Wtedy jednak w polskim nazewnictwie występowały "Jaki" i "Iły". Prawda jest taka, że nie pisano o Ilyushinie, Yakovlevie czy Lavochkinie.
Myślę, że forma utrwalona w polskim piśmiennictwie tamtych lat, bardziej oddaje tamten klimat.
Pozdrawiam!
Aha- model urodziwy! Onegdaj miałem go w planach z zestawu vacu.
Ech, łezka się zakręciła!
Pozdrawiam!

Re: Yak-11 "Moose" , Babie Doły 1952r, RS-Model, 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2022, 13:01
przez RAV
rhinoceros napisał(a):Obecna transkrypcja idzie w kierunku takiego zapisu cyrylicy. Wtedy jednak w polskim nazewnictwie występowały "Jaki" i "Iły". Prawda jest taka, że nie pisano o Ilyushinie, Yakovlevie czy Lavochkinie.

Ale mówisz o transkrypcji z rosyjskiego na angielski. Z polszczyzną nie ma ona nic wspólnego. Transkrypcja ma na celu takie zastąpienie liter/znaków obcego alfabetu, żeby zachować brzmienie. "Lavochkin" przeczytany po polsku (ani nawet po angielsku, prawdę mówiąc) nie brzmi jak "Лавочкин" czytany po rosyjsku, a "Ławoczkin" już prawie tak.