Modelarstwo z pasją

gąbka z marketu budowlanego na oko. Pewnie 240 max 320

Zgadza się.

Wyprowadziłem główne kształty i linie podziałowe- samo czyszczenie i wygładzanie linii cienkim klejem zajęło dwa wieczory.
Dorobiłem trochę wisiorków, dość charakterystycznych, a w modelu zbyt uproszczonych.

Tak było...................................................................a tak jest.

Heh, że też ludzie mają cierpliwość do takich rzeczy. Tak w realu...będzie to chociaż widoczne?

Będzie, to ścinki z igły dwunastki , a sam model z tych większych.

Fotele załogi, każdy składany z 8 elementów, ale jakość nie powala



Regały z kabiny. O ile przy fotelach cieszę się, że ich nie będzie widać przez dość słabe oszklenie, to tych blaszek trochę szkoda



Trochę poprawiłem wnętrze silników



Zmieniłem też wloty na silnikach, z przodu oryginalny, z tyłu już poprawiony



Poskładałem zgrubnie całość

Ponieważ właśnie w sklepach pokazała się nowa edycja tego modelu, tym razem z nadmuchanymi pływakami, przestrzegam kogoś, kto chciałby tak jak ja, zrobić również wnętrze tylnej kabiny- choćby tam wstawić zespół tancerek hula, kompletnie nic nie będzie widać. Szkoda wysiłku, o ile nie wycinacie drzwi.
Tak wygląda przednia kabina. Ze względu na jakość oszklenia, też szału nie będzie.

Ku mojemu zaskoczeniu szkło okazało się całkiem podatne na polerkę

Ciekawa konstrukcja, fajnie będzie gotowy model zobaczyć.

W zestawie jest komplet masek na oszklenie, ale jak widać, tylko z grubsza oddaje jego kształt.

Poprawiny

Podwozie. Cały dzień wydłubywania z nadlewek i przyklejania blaszek.

Pewnie bedziesz pierwszym ktory zbuduje ten model do konca

Podziwiam Twoją cierpliwość do tego modelu, ale wysiłki nie idą na marne - czekam na finisz.

Dołożyłem jeszcze trochę detali, których producent modelu nie dojrzał na zdjęciach.