marco2607, zegeye: Dzięki Panowie. Coś mam takie niejasne wrażenie, że tu też nie będzie łatwo i przyjemnie... zobaczymy.
Pierwsze cięcie.
Gdyby nie wszechobecne ślady freza, które musiałem jakoś zniwelować, możnaby powiedzieć że całkiem znośnie.
Nabyłem też tablicę Yahu. Wiadomo - klasa sama w sobie.
Tylko dlaczego w takim dziwnym kolorze?
Wydawało mi się, że powinna być albo zielona - jak mówi instrukcja - albo czarna.
A tu taka jakaś szaroniebieska...
Ponieważ przemalowanie - tak, żeby nie zalać wszystkich szczegółów - byłoby szalenie pracochłonne - zostawiam.
Może faktycznie były Claude z takimi tablicami.
Na blaszce środkowy panel jest wpuszczony do środka, w części zestawowej wykonałem więc podcięcie, żeby cały pakiet ładnie się spasował.
Zostało jeszcze oszklenie zegarów - i tablica gotowa.
Jest tylko jedno małe ale.
Wykonanie imitacji takiego oszklenia za pomocą kropli lakieru bezbarwnego jakoś u mnie słabo działało - trudno mi w ten sposób było uzyskać równą, płaską powierzchnię. Dlatego zrobiłem to inaczej.
W swojej rupieciarni znalazłem folię ochronną, pozostałą po instalacji szybki zabezpieczającej na telefon komórkowy.
O taką:
Równiutka. Krystalicznie przejrzysta. I bardzo cienka.
Idealna.
Po pomierzeniu otworów w tablicy wyciąłem odpowiednie kółka.
Szczęśliwie w większości przypadków udało mi się tak dobrać średnicę igły, że po wycięciu szybki wchodziły na wcisk.
Tam gdzie były za luźne - aplikowałem małą kroplę rzadkiego lakieru bezbarwnego.
Poniżej - lewa strona już oszklona.
I całość:
Bardzo dobrze. Taki efekt chciałem uzyskać.
Zostały jeszcze karabiny.
Które wyglądają... o tak:
Jamy skurczowe i ślady po frezie jeszcze od biedy można zaszpachlować, ale na przesunięcie formy niewiele się poradzi...
Jako że lufy Mastera już miałem, resztę trzeba było po prostu dorobić
Standardowo - materiały to PlaPaper i profile Plastruct. Narzędzia - piłka z żyletki i skalpel Olfy + linijka do części prostych, wiertła i zaostrzone igły lekarskie do części okrągłych.
Elementy złożenia:
I po zmontowaniu razem:
Sprężynkę zrobiłem z drutu miedzianego 0,1mm, zwiniętego na wiertle 0,3mm.
Karabiny gotowe, można było wstępnie zestawić całość. Kleiłem na Liquitape, do malowania rozłożę z powrotem.
Pierwszy moduł gotowy.
Miało być OOB? Akurat...
No, ciekawe co mnie jeszcze tutaj czeka...
Do zobaczenia.