[W] He 111 H-6 (1:48, ICM)

[Thalgonis]

Czółko,

tak czekał i czekał, aż się doczekał :-) Jest pretekst do budowy, więc wreszcie chociaż wyjmę z folii – to dosyć duże pudło jest i zajmuje miejsce w szafie .
Sam model ma różne opinie w sieci: od przekleństw do miłowania... Więc się „obaczy” co z tego wyjdzie - w lotnikach robię więcej baboli niż w pancerce :-)

[dymuwa]

Na pewno przydadzą się maski - za dużo tego oszklenia.
https://www.mojehobby.pl/products/He-111H-16-ICM.html

[Thalgonis]

Myślisz? Bo dawałem sobie ostatnio radę metodą „na latarkę i taśmę” (tak zrobiłem „cholerne” oszklenie do swojej „ramy” - Fw 189)...

[dymuwa]

No to jesteś Gość! Ja bym już nie dał rady

[Thalgonis]

Jednak punkt dla Ciebie: jak się przyjrzałem dokładniej temu, co wyjąłem z folii, to wyszło, że jednak tu jest gorzej... Jest kilka mniejszych powierzchni niż w tamtym... Po za tym wiesz, to że zrobiłem wtedy nie jest równoznaczne że zrobię teraz Przypomniało mi się jak wyczerpywałem „słownik wyrazów obcych” przy obklejaniu tamtej szklarni i... odechciało mi się -> maski zamówione

[fragles]

Twardym trzeba być! Nie miętkim!

[Aleksander]

Ja poległem przy Mirage'owym Łosiu i jego szklanym nosie - w końcu też musiałem kupić maski.

[Thalgonis]

Franuś, ty mi tu nie wyskakuj - w moim wieku mam prawo do pewnych miętkości ;-)

[Murek]

Zawsze można taką szklarnię okleić paskami odpowiednio pomalowanej kalkomanii. Daje to pełną kontrolę.

[Muśtax]

Jaki egzemplarz "Heńka" będziesz budował ?

[Thalgonis]

Pudełkową, czyli H-6. A malowanie z KG53 (czyli Legion Condor) stacjonującego w Polsce w 1941 - między 18 czerwca a 9 lipca w Radomiu (źr. asisbiz.com)

Pierwsze koty za płoty: malowanie MRP (swoją drogą genialne farbki). Teraz cieniowanie, malowanie szczegółów i brudzing na koniec.



PS. już widzę, że będę miał „problem” z karabinami wystawionymi przez okna... Muszą być włożone przed zamknięciem kadłuba. Będzie problem z zamaskowaniem ich do malowania całego płatowca tak, żeby się nie połamały przy „odmaskowywaniu”

[Krzysiek Kowalik]

PS. już widzę, że będę miał „problem” z karabinami wystawionymi przez okna... Muszą być włożone przed zamknięciem kadłuba. Będzie problem z zamaskowaniem ich do malowania całego płatowca tak, żeby się nie połamały przy „odmaskowywaniu”

Nie myślałeś ich rozciąć, wkleić przed złożeniem połówek kadłuba a na samym końcu już po wszystkim dokleić same lufy? Ja tak ostatnio zrobiłem z kmem w nosie jednego z bombowców. I tak je będziesz doklejał bo nie wierzę że nie polamiesz

[Aleksander]

Możesz je zamaskować Mascolem, ale szansa na ułamanie lufy jest niestety duża.

[Murek]

PS. już widzę, że będę miał „problem” z karabinami wystawionymi przez okna... Muszą być włożone przed zamknięciem kadłuba. Będzie problem z zamaskowaniem ich do malowania całego płatowca tak, żeby się nie połamały przy „odmaskowywaniu”

Nie myślałeś ich rozciąć, wkleić przed złożeniem połówek kadłuba a na samym końcu już po wszystkim dokleić same lufy? Ja tak ostatnio zrobiłem z kmem w nosie jednego z bombowców. I tak je będziesz doklejał bo nie wierzę że nie polamiesz

I to jest bardzo dobra koncepcja. A dla ułatwienia montażu wcześniej w lufach i częściach, które będą wklejone nawierć otworki na drucik-łacznik.

[Thalgonis]

Dobra chłopaki, to jest myśl. Przetnę te lufy, ale dopiero po wklejeniu i od strony zewnętrznej szyby, jeszcze zanim zamaskuję daną szybkę przed malowaniem. Dobrze „kombinuję”?