Modelarstwo z pasją

Witam!
Zdecydowałem się wyciągnąć jeszcze jeden "leżak magazynowy" od ICM gwoli kolejnego poćwiczenia.

Kawasaki Ki-10 był podstawowym myśliwcem armii cesarskiej w drugiej połowie lat 30-ch. Został skierowany do produkcji we wrześniu 1935 r. pod nazwa "myśliwiec typ 95". Był produkowany w dwóch wersjach. Model pierwszej produkowała ukraińska firma "Avis". O ile wiem, model drugiej produkuje jedynie ICM. Charakteryzuje się ona powiększoną rozpiętością górnego pląta i wydłużonym kadłubem.

Będę kibicował.
Lubie dwupłaty z lat 30tych.

Zaczynam się zastanawiać czy nie powinno się wprowadzić limitów dla ilości zgłaszanych prac albo ustanowić za to dodatkową nagrodę :lol:

Dziękuję za zainteresowanie. Zdecydowałem się na ten krok ze względu na dość sporą ilość czasu do końca konkursu. Nie sposób mi konkurować z poziomem zakończonych modeli innych uczestników, ale staram się sukcesywnie zmniejszać swoje skurzone zapasy magazynowe. Ten konkurs to dla mnie dobry powód.
Zrobiłem "pierwsze cięcia", tzn nawierciłem otwory rur wydechowych i - uwaga - mocowań naciągów. Jest to pierwszy model po Heller' owskich "Gladiatorze" i "Czajce",gdzie jest to zaznaczone przez producenta.

Kolor kokpitu taki sam jak dałeś w Ki-27. Wczesne IJA maluję gunze C305 co ma odpowiadać FS36118.
Kiedyś robiłem większy Ki-10 na tym forum .
viewtopic.php?f=808&t=76400

Może się przyda.

Marku, dziękuję. Dla mnie w tym przypadku najistotniejsze są twoje zdjęcia wnętrza kabiny, ponieważ ICM dał ja zupełnie gołą.

Powiem tak.... bardzo ciężko jest spasować górny płat na fabrycznych podpórkach... Niestety tu nic nie pasuje. Od długości zaczynając na kącie pochylenia kończąc... Przeszedłem przez to ... niestety z mieszanym efektem

zegeye napisał(a):Powiem tak.... bardzo ciężko jest spasować górny płat na fabrycznych podpórkach... Niestety tu nic nie pasuje. Od długości zaczynając na kącie pochylenia kończąc... Przeszedłem przez to ... niestety z mieszanym efektem

Święta prawda, dokładnie tak jest i z tego powodu model poszedł do pudełka z napisem poczekalnia.
Popatrzę jak w tym wątku się z tym poradzi i może wrócę do lepienia.

dymuwa napisał(a):Zrobiłem "pierwsze cięcia", tzn nawierciłem otwory rur wydechowych i - uwaga - mocowań naciągów. Jest to pierwszy model po Heller' owskich "Gladiatorze" i "Czajce",gdzie jest to zaznaczone przez producenta.

Nie ma to znaczenia bo mocowanie naciągów w tym samolocie jest w osłonach. Pierwszy od nosa naciąg montujesz do goleni podwozia a nie do kadłuba. Drugi w nasadzie skrzydła.

Dziękuję wszystkim widzom i zainteresowanym. Poszperałem po necie i jednak skłaniam się do malowania kabiny kolorem Aotake. Nie to żeby czyjeś obcojęzyczne wypowiedzi bardziej mnie przekonały, ale po prostu ładniej kolorystycznie to wygląda.
Tak wyglądają muzealne zdjęcia i ...

... próba ich naśladowania w skali 1:72 (model Avis)

Tak wygląda praca szanownego marco2607 w skali 1:48 (Fine Molds)

A tak wyglądają sugerowane kolory z netu ...

i odwzorowanie kabiny w Aotake w 1:48 (też Fine Molds)

Nie wiem, w której wersji więcej historycznej prawdy, ale ten niebieski lakier najbardziej uwypukla dorobione detale kabiny.

Trochę doposażyłem kabinę (po pomalowaniu dojdą jeszcze druciki, imitujące linki). Z obrzynków kalek uszlachetniłem deskę rozdzielczą. "Szału nimo". ale pocieszam się, że i tak niewiele będzie widać, ponieważ to 1:72.

Jest wystarczająco dobrze jeśli chodzi o wnętrze kabiny

Co do koloru natomiast to z Aotake bym nie szalał za bardzo... Tak naprawdę to farba określana tą nazwą może mieć bardzo różne odcienie, niemniej jednak jak dla mnie przeważnie sprowadza się do metalicznego zielono-niebieskiego koloru. Wczesne wnętrza samolotów armii zaś malowane były szaro-niebieskim kolorem. Wg mnie łączyć się to może z faktem iż pierwsze próby lotnictwa w Japonii były wprowadzane przez misję z Francji... i na francuskich samolotach.... Może dlatego armijne wczesne samoloty japońskie posiadały w kabinie kolor zbliżony do tego jaki możemy obserwować w samolotach francuskich.

Zbychu, dziękuję. Ostatecznie z kabiny wyszło mi coś takiego.

Z góry przyjmuję wszystkie uwagi, ale .. "...autor to tak widzi" (c)
Wygląd zamkniętych żaluzji radiatora jest ordynarny i chciałbym zrobić je otwarte, ale na razie nie wymyśliłem stosownego materiału, bo są dość cienkie. Resztki fototrawienia?