Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich !!!

Znowu próbuje swoich sił w konkursie na PWM. W poprzednich edycjach również brałem udział, ale z mizernym skutkiem. Kończyło się na wstawieniu fotek i braku czasu na prowadzenie warsztatu. Żeby nie było to jeden model udało mi się skończyć . Rezultat możecie zobaczyć tutaj: https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=872&t=89071

Ale dzisiaj nie o tym. Dla mnie ten warsztat będzie testem czy wytrwam do końca i dobije do galerii końcowej. Postanowiłem wybrać też mniej wymagający model. Konkretnie czołg Leichttraktor Rheinmetall 1930 w skali 1/35 firmy ICM, który bardzo dawno temu otrzymałem bezpośrednio od firmy ICM w ramach współpracy. Model sobie leżał, ale nigdy nie dawał mi spokoju, bo bardzo mi się podoba i chciałbym mieć go w kolekcji. W końcu od tego pojazdu zaczęła się rozbudowa późniejszej Panzerwaffe.

Trochę historii cytując wikipedię:

Leichttraktor (VK 31) – niemiecki czołg lekki z okresu międzywojennego. Testowany i produkowany (prototypy) tajnie, dzięki pomocy strony sowieckiej na stepach koło Kazania w zachodniej części Rosji. Po niezbyt udanych testach nie został wprowadzony do produkcji seryjnej.

Tak wyglądał oryginał:

Co do historii to nigdzie nie znalazłem informacji na temat tego co później działo się z tym czołgiem. Czy został złomowany? Czy był wykorzystywany do szkolenia? Bardzo lakoniczne są informacje w Internecie na temat tego "cudu techniki".

A tak prezentuje się zawartość pudełka:














Model bardzo dobrze się prezentuje na wypraskach. Jedynym elementem który nie przystoi do naszych czasów to gumowe gąsienice. Na dodatek z dwóch pasków . Mam tylko nadzieję, że problemu nie sprawią. Co do wyboru malowania chyba zbyt dużego wyboru nie mam i postawię na kamuflaż.

Tyle ode mnie. Zachęcam do zaglądania tutaj no i trzymajcie kciuki co by mnie zapał nie opuścił

Siadam. Tylko popkorna u mnie w biedrze zabrakło, tak więc... ;-)

ModelistConstructor napisał(a): Jedynym elementem który nie przystoi do naszych czasów to gumowe gąsienice.

Tak się składa, że oryginał także posiadał gumowe gąsienice

marder napisał(a):

ModelistConstructor napisał(a): Jedynym elementem który nie przystoi do naszych czasów to gumowe gąsienice.

Tak się składa, że oryginał także posiadał gumowe gąsienice

Tak to prawda i co do tego nie mam uprzedzeń . Chodziło mi bardziej o to, że producent zamiast po jednej taśmie winylowych gąsienic, rozdzielił je jeszcze dodatkowo. Mam nadzieję, że to nie utrudni montażu tych gąsienic. No i też jestem troche zdziwiony tym, że ICM dorzuca "gumiaki" zamiast gąsienic z plastikowych ogniwek

Ale do rzeczy:

Wziąłem się za montaż i już pierwsze zdziwienie

Producent wskazuje, że w bocznej ścianie kadłuba zostały wywiercone otwory na część C-11
Jak się okazało nie do końca:

Co ciekawe po drugiej stronie wszystko było w porządku...
Kolejną sprawa to brak elementu zaznaczonego na fotce:

Wygląda na to, że ten "tenteges" się wyłamał "fabrycznie" więc trzeba będzie go dorobić
Ogólnie wynikiem dzisiejszych prac było sklejenie kadłuba w całość. Mimo kilku niespodzianek, jak na razie model składa się bardzo dobrze, oby tak dalej





Co do fotek postaram się w kolejnym poście je ogarnąć, bo hosting znacznie obniżył ich jakość (nie wiem czemu)