Myślę że dobrze by było kiedyś obok ,,jedenastki'' postawić makietę ,,Karasia'' w skali 1/1 i odtworzyć ten samolot tak jak to zrobili Holendrzy np. z Fokkerem G1.
Samoloty z I w.św. to też wielki plus kolekcji i nawet Peter Jackson z Nowej Zelandii ekipę Hobbitów przysłał, żeby pomierzyli co trzeba, w podziękowaniu podarował muzeum materiał filmowy, który można na tej ekspozycji obejrzeć.
Zbudowano nowy hangar na miejscu zniszczonego przez Niemców podczas wojny, ale ekspozycja będzie otwarta dopiero jesienią i jej częścią ma być replika RWD 8.
Niestety nadal większość eksponatów gnije pod gołym niebem i tutaj zmiany nie będzie, decydenci mówią że poszły duże pieniądze na odbudowę hangaru, cieszcie się i na razie na nic innego nie możecie liczyć.
A może powinno się wszystkie niszczejące maszyny wyczyścić, zakonserwować i umieścić w jeszcze nie zapełnionym nowym hangarze ?
Kiedyś przed laty pisząc na tym forum stwierdziłem że zwyczajne tanie wiaty mogłyby pomóc, ilu to wtedy kolegów miało z tego powody do radości, wyśmiewania nie było końca
W rozmowie z pracownikiem muzeum usłyszałem że budowa wiat mających chronić eksponaty przed słońcem, deszczem i śniegiem jest brana pod uwagę.
Co z tego że samolot jest odnawiany jeżeli wkrótce wygląda tak samo źle jak wcześniej.
Innym problemem są mieszkańcy okolic muzeum, mają pretensje że muzeum ogrodziło teren, a kiedyś można tam było chodzić z pieskiem na kupę
Na terenie MLP nie mogą się odbywać imprezy, które kiedyś cieszyły się powodzeniem, okazuje się że Piknik Lotniczy na terenie muzeum mieszkającym po sąsiedzku bardzo przeszkadza, zrobili komitet, zebrali podpisy i zablokowali imprezę.
Obyśmy kiedyś dożyli zabezpieczenia wszystkich maszyn i udostepnienia ich na pięknej ekspozycji.
