Tym razem - jak jasno wskazuje tytuł wątku
- jedziemy na Węgry, do muzeum lotnictwa w Szolnok niedaleko Budapesztu.Miejsce niby znane, ale tak de facto raczej rzadko odwiedzane - a szkoda. Znajduje się tam baardzo obfita kolekcja radzieckich silników odrzutowych z okresu zimnej wojny. Dodam jeszcze Iła-18W Malev-u, dostępnego do zwiedzania także od wewnątrz.
Do rzeczy zatem - oto powitalny widok w muzeum:
Podchodząc bliżej można zobaczyć jak ładnie płowieja radzieckie, niebieskie łopaty śmigieł:
Dwa błyszcząco-odrestaurowane śmigłowce z czasów minionych...
...oraz raczej traumatyczne przeżycie dla transportowanego pacjenta (zwróćcie uwagę na położenie rury wydechowej względem zasobnika na nosze) polskiej produkcji - SM-1W:
Kontynuując temat śmigłowców - pierzasty Mi-24D...
... zbliżenie na dyszę wylotową napędu Mi-8 (Klimow TV-117A) ...
... oraz układ napędowy Mi-1:
Skoro już zacząłem o silnikach - oto Iwczenko AI-20, koń roboczy transportowej floty Wielkiego Brata...
... oraz kilka migawek z całej wystawki:
Oprócz silników można również pooglądać fotele wyrzucane - KK-1 z MiGa-15...
... czy KM-1M Z MiG-ów -21 i -23:
Odnośnie MiGa-21bis:
Nieźle prezentowały się też Su-22M3...
... oraz MiG-23UB:
Z dedykacją dla Piotrka Dmitruka - sponiewierany przez pogodę MiG-21U...
... i MiG-19PM...
... z przykładem radzieckiej technicznej myśli rakietowej:
Reprezentacja sprzętu przeciwników Układu Warszawskiego jest również dosyć liczna:
Rodzynek ekspozycji - SAAB J-32E Lansen:
Przykład ekstremalnego weatheringu - VEB Ił-14P...
... oraz Tu-134:
Na koniec kilka ciekawostek - An-26 z bombami...
... wrak Iła-2m3 świetnie pokazujący rodzaj zastosowanych materiałów...
... oraz fragment kadłuba Fiata G.12 (!):
Przegląd eksponatów zakończę jeszcze jednym ujęciem śmigła Iła-18W:
