Impreza roku w Kraśniku ?

[Damian Majsak KAGERO]

Witam serdecznie!

Z przyjemnością informuję, że do puszki Hospicjum im. Małego Księcia podczas imprezy w Kraśniku trafiło 586, 36 zł.
Aby ocenić czy to dużo czy mało podam dwa przykłady z historii naszego kwestowania:
Kwesta w biurowcu przy ul Mełgiewska 7-9 przed Świętami Bożego Narodzenia w akcji - "publikacja za grosik dla Małego Księcia" - 320.67 zł
- Lubelskie Spotkania Modelarskie - 395.50 zł

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyłączyli się do naszej akcji, bardzo dziękuję kwestującym, zwłaszcza harcerzom z Kraśnika, Tomkowi Frączkowi i jego Ekipie oraz Staszkowi i Mirce Jabłońskim.
Pozdrawiam
DM

[Jarek Gurgul]

To ja mam Damian jeszcze taką propozycję. Podaj może namiary na hospicjum, numer konta.
Być może znajdą się na forum kolejni chętni gotowi wesprzeć dzieciaki.

Jarek

[Damian Majsak KAGERO]

Dziękuję za Twoją propozycję Jarku!

"Pewnego razu żyła sobie bogini chmur. Bardzo chciała mieć syna. Któregoś dnia przyszedł do niej bóg dzieci i powiedział jej, że urodzi syna i znikł. Bogini bardzo się uradowała i czekała na przyjście syna. Niestety bóg zapomniał powiedzieć jej, że syn, którego urodzi będzie żył tylko tydzień."

Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego pada deszcz zajrzyjcie koniecznie tu: http://www.hospicjum.lublin.pl
i przeczytajcie co napisał na ten temat pierwszy podopieczny Hospicjum Małego Księcia.

Bank Millennium S.A.
03 1160 2202 0000 0000 6017 6058 PLN

Bank Pekao S.A. III o/Lublin
73 1240 2382 1111 0000 3923 3280 PLN
72 1240 2382 1978 0000 3923 3307 EUR
86 1240 2382 1787 0000 3923 3293 USD

PS.
Kiedyś poszedłem z moją córeczką Mają do lubelskiego skansenu. Wędrowaliśmy po nim podziwiając przyrodę, stare chałupy, wiekowe wiatraki... Jeśli ktoś z Was będzie w sobotę na Lubelskich Spotkaniach Modelarskich a pogoda dopisze zajrzyjcie do Skansenu, bo to magiczne miejsce.
Znalazłem tam przypadkiem alejkę wysadzaną dębami, bardzo pięknymi, młodymi, wysokimi na 3, może 4 metry. Nie pasowały do starych, pochylonych drzew. Przy nich wyglądały tak, jakby miały ogromny apetyt na słońce. Maja bawiła się z koleżanką a ja patrzyłem na te drzewa, na których błyszczały małe tabliczki - zaintrygowały mnie. Na każdej z nich było wygrawerowane imię i dwie daty. Ostatnie, najmniejsze drzewko w alejce podlewał pracownik Skansenu. Było świeże, i potrzebowało tyczki, która pomagała mu stać prosto przy silnym wietrze. Było jeszcze takie… niesamodzielne…
Tak się spotkałem z Małym Księciem.

[Damian Majsak KAGERO]

Odpowiedź na komentarz z innego wątku:

Bartku - niesmaczne jak piszesz są moim zdaniem insynuacje w wątku o Kraśniku. Gdy fundowałem nagrody w Lublinie, a były to np. rejsy do Szwecji było OK. (sponsorowałem Lubelskie Spotkania dwa razy - zawsze wartość nagród była bardzo wysoka) Gdy wycofałem się z tej imprezki i funduję nagrody na innych konkursach - OK już nie jest! Nie zastawiałeś się nad tym?
Tak jak Ty i wszyscy tu na Forum jestem modelarzem, akurat mam to szczęście, że udało mi się w życiu połączyć pasję z pracą. Nie chcę się chować pod jakimś nikiem, bo wydaje mi się, że byłoby to w moim przypadku ... niesmaczne?

Pozdrawiam
DM

PS Wpadłem dzisiaj na Lubelskie Spotkania Modelarskie - sporo ludzi, sporo modeli, generalnie OK.

[kwes]

Witam,
byłem w Kraśniku, nic nie dostałem - trudno, takie życie, a co do samej imprezy, jakiś niesmak pozostaje, teraz można jedynie toczyć pianę i tyle, a nie warto, lepiej się postarać, by za rok było lepiej.
A ponieważ każdy dorzuca coś od siebie, tak i ja zadam pytanie odnośnie jednego modelu, mianowicie KW w skali 1:48, umieszczonego na skale, mianowicie jak można zgłosić coś, co jest w trójbarwnym niemieckim kamuflażu i oznaczeniach, zdobyte na rosyjskiej armii co najmniej w połowie 1941 roku jako pojazd z września 1939 roku i proszę nie tłumaczyć tego tak, że to uczestnik sam decyduje o tym, w jakiej klasie zgłasza model??

Pozdrawiam.
P.S. Na koniec pytanko, a w sumie sugestia aby, jak ktoś ma, pokazał zdjęcia sprzętu, który wygrał w kategorii Wrzesień '39 w polskich barwach - chodzi mi o pojazdy lądowe.

[piotr dmitruk]

Kartonowy Messerschmitt Bf-109G też był wystawiany w tej kategorii.
Modelarz zgłasza jak chce, sędziowie są od tego, żeby nie zawsze to zostało wzięte pod uwagę.

[fitter]

No to zostałem wywołany do tablicy ;)

Owszem zgłosiłem Meśka do kategorii Wrzesień '39, ale po rozmowie (tak gdzieś koło sobotniego obiadu) z jednym z organizatorów czy sędzią (bo chyba sędziował...) zgłoszenie zostało zdjęte. I nie mam o to pretensji - ot, za późna wersja i tyle. Czyli co niektórzy z sędziów-organizatorów potrafili dopilnować sprawy.

A chodzi o ten model, który ma już kilka lat i był to jego ostatni występ (nie wytrzymuje już transportu;)



Tak trochę OT - jeśli ktoś z Kolegów ma pierwszy lub drugi numer SM to tam jest model plastikowy Me-109, bodajże z Tamyi, na którym się wzorowałem. A sam Mesiek to nieśmiertelny Mały Modelarz, projekt p. Mistewicza z silnkiem z wydawnictwa Ema-2000 z Me-109Z.

[Marek Naja]

W Kraśniku nie byłem, szczerze mówiąc po prostu przegapiłem, że taka impreza była. Natomiast z ogólnych refleksji patrząc na zamieszczone tu zdjęcia, to trochę strasznie wyglądały te stoły z modelami. Rok temu na LSM było przynajmniej w idei podobnie ale w tym roku ustawienie stołów w podkówkę, możliwość oglądania tylko od zewnątrz i patrole organizatorów w środku to był strzał w dziesiątkę.
Jak widać z emocji, drogie nagrody, to raczej średni pomysł w tym temacie. To co widziałem na IV LSM ale też i rok temu wygląda naprawdę fajnie. Nagrody rzeczowe "konkursowe" dostają tylko juniorzy, a kartoniarze też chyba jakiś mały załącznik w postaci zeszytu z "wycinankami". Seniorzy dostają dyplom, plakietkę i ... satysfakcję. Było parę nagród specjalnych ale albo w postaci pucharów albo fajnych modeli (nie wiem czy więcej niż 3 sztuki). Myślę, że to raczej nie drogie nagrody ściągają ludzi na taką imprezę. No nikt mi nie powie, że goście z Litwy tłuką się tu po to żeby mieć szansę wygrać model za 100 zł.
Uważam, że w takich konkursach - festiwalach mus to większy nacisk na promowanie modelarstwa wśród młodzieży i imprezy towarzyszące. W Lublinie było widać jaki aplauz dostawali juniorzy odbierając nagrody, szczególnie ci najmłodsi i to było najfajniejsze. Mam nadzieję, że w tym kierunku będzie to wszystko szło.

[Corsair]

Impreza w Kraśniku czy Lubelskie Spotkania Modelarskie to dwie całkiem odrębne imprezy i ich organizatorzy mają inne, własne pomysły na ich realizację. To dobrze , że tak jest, bo nie ma obowiązku standaryzacji imprez modelarskich. Dzięki temu każdy może sobie wybrać tę formę, która mu osobiście odpowiada. Dlatego porównywanie, czy wręcz pozycjonowanie względem siebie tych imprez, jest nie do końca dobre. Może to doprowadzić do niepotrzebnych nieporozumień. Ważne jest jedynie by wyciągać wnioski z doświadczeń innych, i adaptować do swoich potrzeb dobre sprawdzone wzorce.
Byłem w Kraśniku jako uczestnik, zaś w Lublinie jako organizator. Mam więc pojęcie o tym co tu i tam się działo. Uważam, że obie imprezy spełniły pokładane w nich nadzieje organizatorów.

[Damian Majsak KAGERO]

Trafiłeś w samo sedno. Organizatorzy borykali się z zupełnie innymi problemami w Kraśniku i Lublinie. Ewenementem jest to, że tak blisko siebie odbyły się dwie duże imprezy co świadczy o tym, że taka forma zabawy i integracji ma w Polsce przyszłość.
Na marginesie Corsair - przepraszam Cię raz jeszcze, podobnie jak Twoich kolegów - nie chowajcie do mnie urazy.
Pozdrawiam
Damian

[Corsair]

PAX
Za "karę" wciągnę Cię do mojego projektu, który rodzi mi się pod deklem. Szczegóły podam po święcie na PW. Myślę, że razem wykmilimy coś pozytywnego.

[waran]

Połączyć te dwie imprezy razem -może urodzi się w Polsce największy festiwal modelarski

[Damian Majsak KAGERO]

Dzięki.
Wiem, chyba wiem co k... ombinujesz.
Jeśli chcesz żebym wyniósł wszystkie stoły na czwarte piętro w Gali to mówię - zgoda.
(Tylko trzymajcie na dole jakąś karetkę).
Damian

[imek46]

Waran nie ma takiej opcji. Niech Kraśnik robi swoje a Lublin swoje. Ważne żeby nie wchodzić sobie w paradę i szanować siebie na wzajem.

Panie Damianie dziękujemy za chęć pomocy w noszeniu stołów. Póki dajemy jakoś sobie sami radę, a pragnę zauważyć że Gala liczy sobie 3 piętra.

Corsiar pamiętaj o telefonie.

Na tym proponuję na tym zakończyć dywagację na temat kraśnicko - lubelski. Oba konkursy były dla modelarzy, którzy mogli wybierać

[Timi]

No właśnie wybierać Myślę że sporo modelarzy musiało wybrać tak jak my w tym roku, albo Kraśnik, albo Lublin.
Mam nadzieje że w przyszłym roku nie będziemy musieli wybierać i obie imprezy będą bardziej rozciągnięte w czasie, tzn będzie większa przerwa miedzy nimi.