Strona 1 z 1

Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: poniedziałek, 22 kwietnia 2013, 10:44
przez Paweł Leszczyński

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: poniedziałek, 22 kwietnia 2013, 13:38
przez waran
Dopiero teraz na zdjęciach dostrzegam szczegóły niektórych modeli. Nie sposób wszystkiego dostrzec w nawale tylu prac wykonanych na najwyższym poziomie. Impreza super, pogoda dopisała, no i ta madziarska kuchnia :mrgreen:.Oczywiście wielka grupa polskich modelarzy, którzy nie wrócili do domu z pustymi rękami, co innego nasze portfele ;o) .Impreza udana, tylko sędziowie chyba już na tych zawodach nie potrafią oceniać modeli bez brania ich w łapy :roll:

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 20:54
przez Paweł Leszczyński
Wrzuciłem zdjęcia z picassy na konto google dużo fajniej się je przegląda a fotki mają większą rozdzielczość:
https://plus.google.com/photos/103755364468650691570/albums/5870103540644041313?authkey=CIThvfLW_YyY7QE

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 21:20
przez spiton
Znalazłem na fejsie takie zdjęcie z tej imprezy:
Obrazek
Powiedzcie mi, jakie sens ma takie skrócenie gąsienicy. Rozumiem, że do sholowania pojazdu.

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 21:34
przez shivadog

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 14:59
przez rhinoceros
To była impreza....
Zazdoszczę bytności tym, którzy byli jako widzowie i zawodnicy.
I nie zazdroszczę sędziom...
Pozdrawiam!

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 16:06
przez rollingstones
Paweł Leszczyński napisał(a):Wrzuciłem zdjęcia z picassy na konto google dużo fajniej się je przegląda a fotki mają większą rozdzielczość:
https://plus.google.com/photos/103755364468650691570/albums/5870103540644041313?authkey=CIThvfLW_YyY7QE


Stary . Dzięki.
Ale mam takie przemyślenia.
Szału nie było - to znaczy był ale chyba nasze konkursy się znacznie podniosły poziomem i prawdę powiedziawszy nie padłem na pysk, jak to bywało kilka lat do tyłu.

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 16:35
przez uki761
Mam podobne odczucia co Seb.

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 17:02
przez waran
Dawno minęły czasy że na zagraniczne zawody jeździliśmy po naukę. Teraz nam niektórzy zazdroszczą. Fakt, jakieś 10 lat do tyłu na tych zawodach modeli było więcej, stoisk też jakieś 30% więcej, było też taniej a i cała organizacja mogła szokować. Teraz coraz bardziej brakuje organizatorom talarów na tę imprezę, ale nadal z zapałem ciągnie to ta sama grupa ludzi. Twierdzę że poziom prac jest bardzo wysoki, tam naprawdę mało jest modeli słabo zbudowanych. Modele modelarzy z kilkunastu państw, czasami zaskakują pomysłowością (Np. pociąg jeżdżący w łupince włoskiego orzecha, czy wielka diorama przedstawiająca kałamarnicę obejmującą żaglowiec).Tam po prostu trzeba być i to wszystko zobaczyć, pogadać, nacieszyć się tym modelarskim świętem(jeżdżę do Moson od wielu lat i zawsze przyjeżdżam naładowany pozytywną energią, tym bardziej że cieszą oczy zwycięskie modele Radka Pitucha,Marka Ziętka, Szymona Grzywocza i wielu innych naszych mistrzów.
Oczywiście swoją obecność zaznaczyły nasze stowarzyszenia IPMS POLSKA,IPMS SILESIA i Wingnut Wings Fan Club. Na koniec moje prywatne spostrzeżenie, w kraju jest coraz mniej modeli zwaloryzowanych nie tylko gotowymi zestawami, w Moson nadal jest ich dużo ,widziałem kilkanaście modeli zbudowanych od podstaw (urzekł mnie np. Bleriot w skali 1/16 modelarza z Bułgarii).Szkoda tylko że madziarzy nie mówią po naszemu ;o) .

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 18:13
przez Paweł Leszczyński
rollingstones napisał(a):Ale mam takie przemyślenia.
Szału nie było - to znaczy był ale chyba nasze konkursy się znacznie podniosły poziomem i prawdę powiedziawszy nie padłem na pysk, jak to bywało kilka lat do tyłu.

Podpisuję się pod tym! :)

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: piątek, 26 kwietnia 2013, 10:27
przez Radek Pituch
rollingstones napisał(a):Stary . Dzięki. Ale mam takie przemyślenia.
Szału nie było - to znaczy był ale chyba nasze konkursy się znacznie podniosły poziomem i prawdę powiedziawszy nie padłem na pysk, jak to bywało kilka lat do tyłu.

Te, Bitels, weź nie pier.. tylko się przejedź i zobaczysz jak to tam jest ;) Mosonshow to - wiosna w pełni, słońce z nieba, kwiaty we włosach, jedzonko, piwko, atmosfera, poziom organizacyjny Andrasa gwarancją zadowolenia, ogromna giełda modelarska, światowy poziom modeli i światowe sławy modelarstwa. Ja zawsze wracam tam z przyjemnością. Tak jak napisał waran, to jest po prostu święto. Warto odbyć tę pielgrzymkę raz do roku.
Akurat miałem przyjemność oceniać w dioramach i oglądanie z bliska pracy Per Olava Lunda to jest po prostu coś wyjątkowego.
Spiton tak się gąsienice skracało, żeby nie uszkodzić sprzęgieł podczas holowania.

Re: Mosonmagyaróvár 2013

PostNapisane: piątek, 26 kwietnia 2013, 11:32
przez rollingstones
nie spinaj się tak. Wyraziłem swoje zdanie i dalej go nie zmieniam. Cztery lata temu różnica mnie powalała - dziś już nie.