Strona 1 z 1

Tall Ships Races - Gdynia 2009

PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 10:30
przez Jarek Gurgul
Nie chciałem pakować się z butami w wątek wędkarski Siary, więc pokażę tutaj mój ostatni weekend.

Pierwszy raz od baaaardzo dawna mieliśmy z moją żoną czas tylko i wyłącznie dla siebie. Dzieciaki zostały wyprawione na wakacje i nagle zrobił się taki luz i mieliśmy tyle wolnego czasu, że trudno było się przyzwyczaić :) (przy okazji rada dla bezdzietnych jeszcze kolegów - korzystajcie z uroków kawalerstwa, przede wszystkim z wolnego czasu, którego potem będziecie mieć dużo mniej :)).

Dzięki nagle odzyskanej 'wolności' mogliśmy w sobotę wybrać się na Open'era do Gdynii. Grać miały między innymi Izrael, Madness i Faith No More. Pogoda na trasie z Bydgoszczy była świetna. Również na Babich Dołach dopisała - w każdym bądź razie do czasu przylotu Madness i przywleczenia przez Anglików ich deszczu :).

Pierwsze rozczarowanie - ochrona była bardzo skrupulatna, rewidowała wszystko i wszystkich i nie przepuściła mnie z 'normalnym' aparatem foto (według regulaminu nie wolno było wnosić aparatów z matrycą większą, niż 3.2 giga). Musiałem wrócić do samochodu po pożyczony 'w biegu' aparat-głupawkę, którego nie udało mi się niestety zmusić do robienia w miarę porządnych zdjęć, szczególnie w nocy podczas koncertów Madness i FNM.

Drugie roczarowanie - pod koniec koncertu Izraela pojawił się komunikat o przesunięciu występu Madness o godzinę (opóźniony lot) i przeniesieniu go na World Stage. Przyjechaliśmy na Open'era ze względu na Madness i FNM, które miały według rozpiski grać jeden po drugim na Main Stage, a tu taka kicha. Trzeba było wybierać, bo koncerty częściowo miały się pokrywać. Zdecydowaliśmy, że zostaniemy na całym koncercie Madness, z czego wynikało, że na FNM do sceny się niedopchamy.
Oba koncerty były świetne, nie ma co się rozpisywać. Zarówno 'dziadki' z Madness, jak i Patton i spółka dali jedne z najlepszych koncertów, jakie w życiu widziałem. Będzie co wspominać :).

Po koncercie FNM zahaczyliśmy jeszcze o końcówkę koncertu Q-Tip i wróciliśmy do samochodu. Nie chciało nam się wracać do Bydgoszczy, więc postanowiliśmy przenocować parę godzin na miejscu i wybrać się rano do gdyńskiego portu na paradę żaglowców zorganizowaną z okazji Tall Ships Races. Przyjazd tam z rana był trafionym pomysłem, bo mimo tłumów ludzi dało się jeszcze zaparkować jakiś kilometr od portu, na dodatek żaglowce były jeszcze 'na kotwicy' - wszystkie dokładnie obejrzeliśmy. Kiedy wracaliśmy po dwunastej na parking, do portu ciągnęły jeszcze większe tłumy - pechowcy, bo żaglowce zdążyły już wypłynąć. Jeszcze gorzej było na trasie dojazdowej, sznurek samochodów w samym mieście i na obwodnicy od strony Gdańska ciągnął się na kilka kilometrów. Na szczęście po drugiej stronie było pusto, więc bez problemu udało nam się wyskoczyć na S6, a potem A1. Dla zwiększenia weekendowych wrażeń 'góra' zafundowała nam jeszcze oberwanie chmury za Grudziądzem zaraz po zjeździe z autostrady i drugie w samej Bydgoszczy.

A w domu - odsypianie, odsypianie, odsypianie...

---

Parking przed miasteczkiem koncertowym...

Obrazek
Obrazek


To, co mi się udało pstryknąć 'głupawką' w czasie koncertów...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Gdynia - najwyższy poza Warszawą budynek w Polsce i jednocześnie najwyższy w kraju budynek mieszkalny - 'Morskie Wieże'...

Obrazek
Obrazek


I żaglowce - całe 'mnóstwo' detali do odtworzenia dla wytrwałych.
Zwróćcie uwagę na stateczek na 9 zdjęciu :)...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


No i oczywiście 'Błyskawica'...

Obrazek
Obrazek


Jarek

Re: Tall Ships Races - Gdynia 2009

PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 10:57
przez RAV
Jarek Gurgul napisał(a):według regulaminu nie wolno było wnosić aparatów z matrycą większą, niż 3.2 giga

Jak to dobrze, że nie pozbyłem się jeszcze EOSa 500N... A może regulamin ograniczał tez używanie aparatów analogowych? Tak czy owak, to jakaś bzdura - mam nadzieję, że nie nie zaczną tego wprowadzać na pokazach lotniczych i innych imprezach, gdzie możnaby przypadkiem zrobić ciekawe zdjęcie. No i nie wiem, czy takie zakazy są zgodne z prawem o nieuczciwej konkurencji, bo chyba chodzi właśnie o to, żeby "byle kto" nie zrobił zdjęcia do prasy... Innego sensu takiego zakazu nie widzę...

Re: Tall Ships Races - Gdynia 2009

PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 11:07
przez caughtinthemiddle
Jarek Gurgul napisał(a):Oba koncerty były świetne, nie ma co się rozpisywać. Zarówno 'dziadki' z Madness, jak i Patton i spółka dali jedne z najlepszych koncertów, jakie w życiu widziałem. Będzie co wspominać :).

Jarek



Zgadzam się, FNM zagrało rewelacyjnie, no i gadki z publicznością bardzo sympatyczne - jeno spora częśc publiczności sprawiała wrażenie, że niekoniecznie rozumie, co się do niej mówi (szczyt: pytanie od Mike'a o zespół, który się nie podoba - a zza pleców ktoś mi się zaczyna drzec "Faith No More, Faith No More..." :shock: )

Ochroniarze rzeczywiście nadaktywni, jeden mi nawet do paczki fajek zajrzał, z drugiej zaś strony, gdy usiadłem odpocząc przed występem Pendulum, na ziemi obok siebie odkryłem 2 opróżnione 'małpki' - jak widac Polak potrafi :mrgreen:

Re: Tall Ships Races - Gdynia 2009

PostNapisane: czwartek, 23 lipca 2009, 15:38
przez spiton
Ekstra relacja!!!!!!
Jest czego zazdrościć ;-))