Modelarstwo z pasją

Mac Eyka napisał(a):

radoslaw6363 napisał(a):W normalnych krajach ,zabytkami zajmują się muzea Wojsko posiada sprzęt nowoczesny

RAF do dnia dzisiejszego ma na stanie kilka Spitfire.

A okrętem flagowym Royal Navy jest HMS Victory.

Trafiony!

Zatopiony

Kiedy czytam komentarze wiem już dlaczego samoloty w Krakowie niszczeją Spore grono osób taki stan akceptuje i jest im absolutnie obojętne to czy ich wnuki będą miały co w Krakowie oglądać czy nie
Muzeum lotnictwa to taki współczesny Miś ,na razie 50 osób żyje z pracy na etatach w muzeum.
Nikt nie wie po co istnieje to muzeum ,więc nie ma obawy że ktoś zapyta .To muzeum na skalę naszych możliwości. Wiecie co my robimy tym muzeum ?
My otwieramy oczy niedowiarkom, to muzeum to instytucja społeczna działająca w oparciu o szereg instytucji, eksponaty zgniją sobie na wolnym powietrzu, a za jakiś czas zrobi się protokół zniszczenia, prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich słomianych inwestycjach
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=a4pgA2zyATw[/youtube]

Ale przecież ludzie Ci tłumaczą, że muzeum wydaje gigantyczne środki na konserwację zabytków. Tylko może nie tych, które Ty uważasz za cenne.

Pozdrawiam
Krzysiek

To dopiero jest muzeum! I jakie eksponaty

Dzisiaj odwiedziłem to muzeum i tak jak w zeszłym roku w Dęblinie doszedłem do wniosku że żadne nowe hangary czy hale wystawowe nie będą potrzebne.Za dziesięć lat nie będzie co w nich postawić.Wszystko się rozleci łącznie z samolotami otrzymanymi z innych krajów NATO.Podpisze się protokół zniszczenia i sprawa będzie załatwiona.Nie ma co ukrywać że teren muzeum to atrakcyjna działka w dobrej lokalizacji i miasto chętnie by przytuliło kasę że sprzedaży zamiast wydawać na utrzymanie działalności.
Wiem że utrzymanie na pewno kosztuje i to nie mało ale chyba napompowanie kół to nie jest jakiś kosmiczny koszt.
To że ,"gniją" samoloty produkcji radzieckiej to jeszcze mogę zrozumieć biorąc pod uwagę stosunek obecnej władzy do tego ale samoloty z krajów NATO wyglądają tak samo źle.
Może gdyby muzeum było własnością KK środki by się znalazły.

MWP w W-wie wygląda tak samo. ML w Bukareszcie - widziałem - tak samo. Muzeum w Kbely - to co stoi poza hangarem - to samo. W Dęblinie - tak samo.

Rafal napisał(a):MWP w W-wie wygląda tak samo. ML w Bukareszcie - widziałem - tak samo. Muzeum w Kbely - to co stoi poza hangarem - to samo. W Dęblinie - tak samo.

.
Wniosek nasuwa się jeden .Zostawić co cenniejsze eksponaty i na tym się skupić a reszta do huty.Bo to że gdzie indziej wygląda tak samo jest jakimś usprawiedliwieniem?

Historia konserwacji zabytków uczy, że kiedyś będzie więcej kasy i starczy na konserwację wszystkiego.

Pozdrawiam
Krzysiek

krzy65siek napisał(a):Historia konserwacji zabytków uczy, że kiedyś będzie więcej kasy i starczy na konserwację wszystkiego.

Pozdrawiam
Krzysiek

Może masz rację ale podejrzewam że nie będzie co konserwować.Tak jak napisałem wcześniej jest to atrakcyjna działka w mieście i nie jeden chętnie położył by na niej łapę a ile by kasy wpłynęło do miejskiego budżetu.No i kłopot z głowy.

Rafal napisał(a):MWP w W-wie wygląda tak samo. ML w Bukareszcie - widziałem - tak samo. Muzeum w Kbely - to co stoi poza hangarem - to samo. W Dęblinie - tak samo.

Panowie zajrzyjcie na Gatow. Co stoi na zewnątrz wygląda też jak w Krakowie. Nie mówię już o Hatzerim, gdzie mega unikalne izraelskie sprzęty wyglądają mocno gorzej niż to co jest widoczne w Krakowie. A kapitał czy w Niemczech czy Izraelu jest nieporównywalnie większy.
Po prostu, co stoi na dworze (lub polu, bo to Kraków ) musi tak wyglądać i nie ma bata.

Mimo wszystko szkoda.

Witam, Co do Canta to zapraszam w weekend na wystawę którą zrobiłem w MLP w Krakowie.
Jest tam wyjaśnionych kilka kwestii.
Model CANTA z Italeri tez tam stoi, ma wiele braków i tonę szpachli.
1. Polski CANT miął inny silnik niż seryjne
2. miał inne okienko tylne ( na moim modelu tego nie uwzględniłem ze względu na brak czasu )
3. Spitfire z Krakowa leci na Węgry

Pozdrawiam Jacek