Modelarstwo z pasją

Przecież to nie ma prawa latać.

Robi wrażenie! Szacun za ogromny nakład pracy.

Kołpaki śmigieł miały tyle nadlewek, że nie było wyjścia, i trzeba było odciąć łopaty. Bez większego żalu, bo i tak dwa trzeba było przerobić z "bipalas" na "tripalas".
Trzeba było również zmienić kształt kołpaków, te z zestawu nie odpowiadały niczemu, a w oryginale dwułopatowe były nieco mniej ostre niż trójłopatowe.

Pierwszy raz maskowałem wnętrze kabiny metodą na "żaglowiec w butelce"

piotr dmitruk napisał(a):Pierwszy raz maskowałem wnętrze kabiny metodą na "żaglowiec w butelce"

Jakbyś zrobił jeszcze tego Trislandera w butelce...

Aleksander napisał(a):Jakbyś zrobił jeszcze tego Trislandera w butelce..

Chyba jest na to duża szansa - butelka wchodzi w skład zestawu

Po zdjęciu masek lamperie są prawilnie położone.


Żyj kolorowo!

Tuż przed końcem konkursu skończyłem... fotele.
Niestety życie pokonało hobby.
Ale, chociaż nie wyszedłem z kokpitu, mam już bliżej niż dalej do końca.

Pyszne, z czego zrobiłeś pasy?

Szkoda, kibicowałem temu projektowi Będę oglądał dalej.

Też żałuję, że nie zdążyłeś - mocno Ci kibicowałem, dla mnie byłeś jednym z faworytów.
Przeróbka ogromna, warta całkowicie oddzielnego warsztatu i galerii - mimo wszystko mam nadzieję, że projekt skończysz i się pochwalisz na forum.

Dzięki, zamierzam brnąć w to dalej.

Łukasz_K napisał(a):Pyszne, z czego zrobiłeś pasy?

Wyciąłem z arkusika czarnych samoprzylepnych masek na oszklenie, trochę je pogiąłem pensetą.

No i dodałem parę drobiazgów do wnętrza

Rzeczywiście chyba musisz to robić metodą "żaglowiec w butelce"

Butelka nie ma tylu okien.