Modelarstwo z pasją

Ciałko,
do konkursu staję z wołem roboczym armii niemieckiej z okresu IIWW.
Ten wóz służył właściwie do wszystkiego. I nie sprawdza się tu powiedzenie, że jak „coś jest do wszystkiego to jest do niczego” - wręcz odwrotnie, to jedna z najlepszych konstrukcji tego rodzaju w historii :-)

Dziwny jest ten świ... tzn. ten model... Konstrukcja kabiny jest taka, że właściwie trzeba go budować metodą „na okręta”, czyli każda część osobno malowana i na koniec ściśnięte to do kupy

Śledzony będziesz :-)

Zamykamy budę! :-)

Trochę szkoda, że nie zainwestowałeś w zegary z QUINTA. Robią robotę

Ja jestem starej daty PeZetPeRowiec :-)

Tyle dzisiejszego...
Po tych wypraskach od Italerii widać już znak czasu, sporo nadlewek, dużo czyszczenia, ale za to później wszystko bardzo ładnie do siebie pasuje :-)

Korzystnie wygląda... Ciekaw jestem dalszych postępów!
Pozdrawiam!

Wywal tylko opony gumowe, z upływem czasu robią przykry psikus, rozpuszczają plastik.

Greif napisał(a):Wywal tylko opony gumowe, z upływem czasu robią przykry psikus, rozpuszczają plastik.

Można też skutecznie zaizolować felgi przed reakcją z tą gumą przy pomocy warstwy lakieru akrylowego. Tak, czy siak - materiał opon w tym modelu to zło.

No właśnie miałem zapytać o ten lakier…
To mówicie, że nawet „impregnacja” tej gumy jakimś lakierem/primerem PRZED rozpoczęciem malowania/klejenia nie pomoże na te późniejsze problemy z nimi?

u mnie nic nie dało, wokół rantu felgi plastik spęczniał tak jakby był polany klejem, a sama felga zrobiła się "gumowa" do tego stopnia że można ją było złoyć na pół i plastik nie pękał...kupuj żywiczne- są dużo ładniejsze ;)

Co to za guma że takie cuda na kiju się dzieją? Występuje ten problem też w jakichś innych modelach?

halset napisał(a):Co to za guma że takie cuda na kiju się dzieją? Występuje ten problem też w jakichś innych modelach?

Plastyfikatory z miekkiego tworzywa migruja do polistyrenu i dokonują... zmiękczenia tegoż...

Jedyna działająca opcja to okleić felgi np filią aluminiową od strony styku z oponami - taki pomysł, nie sprawdzony w praktyce jeszcze.

OKi poszukam jakichś zamienników żywicznych.
To przy okazji może znajdę coś do mojej Pumy od italki - stoi już dwa lata na półce, jeszcze się nie rozpuszcza, ale cholera wie co będzie w tym roku, w końcu trójka na końcu