Modelarstwo z pasją

Uczestnik lądowy będzie taki:

Nooo, skoro Miki Scammella zaczyna, to ja chętnie poobserwuję

Cieszę się, że będzie obserwowane. Jednakowoż w lądownikach z zasady nie wydziwiam tak jak w aparatach napowietrznych.
Zamówiłem ino kółka i tabliczkę z Yahu. W 6-Królowy weekend powinienem coś uciąć

Mikolaj75 napisał(a):Jednakowoż w lądownikach z zasady nie wydziwiam...

Yhmyy, taaa, a najlepszym tego przykładem jest Twój Diamond z IBG

Zasiadam i obserwuję.

Mniam

No to pierwsze etapy są. Grzecznie, praktycznie tak jak rzecze instrukcja:

Widać, że większa skala swoje robi. Lepszy detal niż 72.

Kolejny, w ciemno, warsztat sensacja i uczta dla oczu. Będę pilnie śledził bo ponownie będzie można się ciekawych technik nauczyć! Ciekaw jestem malowania. Wszystkiego dobrego w nowym roku.

Też nie pogardzę TAKOM relacjom

Powoli dalej. Sklejają się nadbudówki. Ostrzeżenie - niektóre duże części potrafią być zwichrowane, trzeba wszystko tu i tam naprostować, a i tak szlifowanie wymagane:



Miałem też niedolewkę części wymagającą wstawek i obróbki - jasne miejsce w środku:



Ale generalnie jest ok.
Rama się ogarnia. Większość podzespołów wymaga zaplanowania malowania przed montażem.





Zestaw na razie oceniam jako przyjemny z koniecznością zachowania czujności

Całe szczęście, że zmywaczki nie czarny i czerwony...
To pasjami lubię- schludnie, czysto, konkretnie, wszystko widać co można poprawić i dodać

Pashal napisał(a):Całe szczęście, że zmywaczki nie czarny i czerwony...
To pasjami lubię- schludnie, czysto, konkretnie, wszystko widać co można poprawić i dodać

Za drugie zdanie dziękuję.
Za pierwsze... Cóż, nie przemawia do mnie ten rodzaj "humoru". Mam nadzieję, że nie oczekujesz gąbek w odrażającej sekwencji biały-niebieski-czerwony...

Co do Scammella. IBG dało ładny silnik pod warunkiem, że zamykamy pokrywy. Przy otwartych jest lekko biednawy. Należy zatem go w garażu stuningować.

Niektóre kabelki osobno, aby nie utrudniać malowania:



A na korpusie trochę dodatków, prawa strona skromniejsza:



Lewa jest nieco bogatsza w detale:



Teraz trzeba to jakoś z głową pomalować i zmontować...

Co do pierwszego zdania to niestety bardzo źle zrozumiałeś moje intencje, ale już tłumaczę mój jak to napisałeś "humor".
Mnie chodziło o to, że można bezwiednie coś pokazać i spowodować tym takie, a nie inne skojarzenia.
Oczywiście, że nie oczekuję jak nazwałeś odrażających biało-niebieskich-czerwonych gąbeczek, więc nie wiem po co kierujesz do mnie taki tekst ?
Z pewnością widziałeś zdjęcia sprzętu ukraińskiego i namalowane na nim białe krzyże, które dla nas kojarzą się jednoznacznie na czym były namalowane kilkadziesiąt lat temu i też można się zastanowić dlaczego mając do dyspozycji niezliczoną ilość symboli wybrano taki symbol ?
No to tyle ode mnie w tej kwestii.
Co do postępów prac to dalej fantastyczna uczta dla oczu i tego się trzymajmy

Pashal - dzięki za odpowiedź, wyjaśnione, zrozumiane.
Za moją nadinterpretację - przepraszam.
Za ocenę modelarską - ponownie dziękuję