Modelarstwo z pasją

Uczestnik powietrzny jak niżej:



UWAGA!!!
Możliwość protestu. Zestaw ten startował w konkursie nieuzbrojonym. Tak się jednak złożyło, że nie doszło wówczas nawet do pierwszego cięcia.
W kilka sezonów pudełko czasem trafiało mi w ręce. Efektem tego jest kilka cięć i elementów - Wam pozostawiam ocenę, czy spełniam jeszcze kryterium "nieznaczności". Dla całokształtu decyzji podam, iż zastosowane cięcia nie przybliżają do finiszu budowy, a wręcz przeciwnie

Połówki kadłuba z odciętym dachem nad kabiną:



Kilka wyciętych elementów - sklejone fotele, własna osłonka na tablicy, płytki na podłodze (aż 4):



Jedyne elementy na razie wyskraczowane - orczyki (wiem, że mogą mnie pogrążyć, no ale są i nie będę ich chował):



To tyle. Decydujcie

Znając Twoje możliwości i zapędy poprawiacza to tutaj jeszcze nic nie zrobiono

Popieram

Też nie widzę problemu.

Z tym protestem to bez przesady. Jakbyś nie pokazał że coś jest sklejone to nikt by nie załapał , ale brawo TY za uczciwość

Jedziesz z tematem, bardzo jestem ciekaw co wystrugasz z tego zestawu.

Dzięki za liberalne podejście. No to robimy...

Za podszeptem złego - miast odpuścić środek, coś tam zrobię. Na początek wykonałem szablon do przygotowania wewnętrznych ścianek - dla wycięcia okienek - muszą być nieco większe niż główne, dzięki czemu nie będą tworzyć wrażenia nadmiernej grubości ścian:









Przygotowałem też podłogę:





Wewnątrz kadłuba wkleiłem listewkę, która będzie stanowić odnośnik do montowania ścian i sufitu:



Przymiarka podłogi wskazuje na dobre spasowanie, co pozwoli przystąpić do wypełniania ścian:





CDN

Sześć miesięcy na takiego klonkra przy Twoim poziomie detalowania? No przypuszczam, że wątpię...

Będzie fajna ściągawka jak zrobić super model, podoba się

Dzięki Panowie. Fakt, zestaw nie rozpieszcza.

Urządzam ściany, oprócz skupienia nad detalem, trzeba też mocno pilnować geometrii, ale jest w miarę ok.









CDN

Ekstra to zrobiłeś!

Czyściutko, schludnie. Podoba się jak zawsze.

U la la!

Piękna robota, nie da się omijać tego warsztatu.

Ło matko! I pozamiatane. Piękna robota.