Modelarstwo z pasją

Paczka doszła więc pora własny temat założyć. W sumie zawsze chciałem zrobić coś w tym stylu, jakiś Ural lub Kraz, więc jako że trafił się pasujący temat, nie czekałem długo z zamówieniem ;) Moje pierwsze wrażenie to zdziwienie małym rozmiarem pudełka
Nie mam jeszcze pojęcia co będzie przewoził, raczej nie wykonam modelu w pudełkowym malowaniu - mam kilka pomysłów, ale pewnie dopiero w praniu wyjdzie co będzie mogło się udać wykonać w założonych ramach czasowych. Tak to wygląda:

halset napisał(a):Nie mam jeszcze pojęcia co będzie przewoził, (...) pewnie dopiero w praniu wyjdzie

Może - nomen omen - własnie pralki, lodówki i te sprawy? Gruz na czasie...

Michał Janik napisał(a):

halset napisał(a):Nie mam jeszcze pojęcia co będzie przewoził, (...) pewnie dopiero w praniu wyjdzie

Może - nomen omen - własnie pralki, lodówki i te sprawy? Gruz na czasie...

To jest jedna z opcji, ustrzelony gdzieś w rowie z łupami, może jakiś ukraiński żołnierz obok... A może coś całkiem innego ;) Zobaczymy ;)

Podpatrywał będę

halset napisał(a):To jest jedna z opcji, ustrzelony gdzieś w rowie z łupami, może jakiś ukraiński żołnierz obok... A może coś całkiem innego ;) Zobaczymy ;)

Szkoda, że to nie Ural 375D bo tu można by było zrobić dioramkę z sytuacją która się zdarzała czasem.
Służyłem w jednostce gdzie Urale były podstawowym samochodem.
Wielgachny, ciężki i powolny.
Budowany siekierą i młotkiem.
Wyobraźcie sobie że taki gruz podjeżdża po środku nocy do stacji paliw, gdzieś w jakiejś jednostce zmechu na przykład. A u nas się to zdarzało czasem jak namiernik wracał z takiej Ustki czy innej Nysy, do Skierniewic.
Zaspany, młody żołnierz widzi taki "gruzawik". Jak trafił się młody kierowca i młody trep, tuż po szkółce to nieszczęście gotowe.
No bo co wleje do wielgachnego zbiornika takiego Urala młody, w jednostce gdzie same Stary 266 i BWP czy inne T-55.
No pewno, że ropę.
Do takich wołów roboczych to tylko ropa. Jak do Ursusa czy innego Zetora.
No bo "żółta" to do dużego fiata dowódcy jednostki a nie ciężarówki.
A tu zong. Bo taki Ural 375D (nie wiem po cholerę te D, chyba tylko dla zmyłki) choć przypominał czołg na kołach to jeździł właśnie na "żółtą".
Nie jest to zmyślona historyjka tylko sytuacje które się zdarzały.

Działaj, działaj.....

Mac Eyka napisał(a):A tu zong. Bo taki Ural 375D (nie wiem po cholerę te D, chyba tylko dla zmyłki) choć przypominał czołg na kołach to jeździł właśnie na "żółtą".
Nie jest to zmyślona historyjka tylko sytuacje które się zdarzały.

Szczerze mówiąc to też bym nigdy nie zgadł że to bydle to nie diesel

A tymczasem pierwsze nieśmiałe kroki poczynione. Po zastanowieniu odpuszczam jakiekolwiek detalowanie silnika, w końcu i tak będzie niewidoczny...

Dawno nic się nie działo, trzeba zacząć gonić...

Dawno nie było aktualizacji, co nie znaczy jednak, że w temacie nic się nie działo. Masę czasu zeżarł mi taki oto pomysł:



Sam nie do końca byłem pewien, czy coś z tego będzie, ale udało mi się doprowadzić model do końca i wysłać do druku. I w końcu wczoraj paczka przyszła:



Myślę, że teraz aktualizacje powinny pojawiać się bardziej regularnie. W międzyczasie działam już powoli nad kilkoma kolejnymi rzeczami do druku.

Czad!

Drewno ma najszybszy transport :
"Jedziesz" w tym kierunku ?
https://www.youtube.com/watch?v=L4BlJsZ3wlk

Niesamowite!

Pashal napisał(a):Drewno ma najszybszy transport :
"Jedziesz" w tym kierunku ?
https://www.youtube.com/watch?v=L4BlJsZ3wlk

Mleko ma najszybszy transport, bo się zsiada ;) Ale to może innym razem
Taki jest plan, mam nadzieję że się uda. Póki co w międzyczasie staram się wymodelować rzeczy potrzebne do przyczepy.

Podrutowałem trochę tu i tam:



Podziałałem trochę nad ramą:



Tymczasem przyszły części do przyczepy, złożona na razie tak na szybko:



I póki co tak się całość mniej więcej będzie prezentować:



Niestety trochę dałem ciała i bieżnik w oponach jest za płytki, będą musiały zostać wydrukowane jeszcze raz :<