Modelarstwo z pasją

Mocno spóźniona ale jest.
Relacja warsztatowa:
viewtopic.php?f=900&t=93098

Moja mowa będzie krótka: zaj…te!!!

Petarda, szkoda że tak późno!

Super to wygląda, zwłaszcza z tym tłem.
Niesamowite...

Kongenialne. Ale czy to lata czy pływa? Kształt wskazuje na pływanie, to czemu leci?

Bo to przerobiona „łódka” z I-ej części Avengersów - pływa i lata

Jak zawsze, urzekająca galeria. Nic nie straciłeś ze swojej formy. Twoje scenki, czy to w pełni modelarskie, czy patchworki technik zawierają w sobie tchnienie życia. To jest taka rzecz, którą ciężko jest nauczyć i raczej oscyluje w okolicach pojęcia talent. W Twoich klasycznych dioramkach jest to szczególnie widoczne, podczas gdy w dioramach w ogóle - niezwykle rzadkie.
Dygresja dygresją, ale tutaj: co tam konkurs, warto było czekać!

Bardzo malownicze!
We śnie bym nie pogardził takimi obrazami.

piotr dmitruk napisał(a):Bardzo malownicze!
We śnie bym nie pogardził takimi obrazami.

Oj chyba lubisz horrory . Zdjęcia to dzieło sztuki , co do modelu to zdania nie zmieniam , szkoda czasu na taki modelik.

Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z pracami Ewpigi myślałem podobnie. Niby wszystko si, ale po co? Tak było dopóki Piotr nie pokazał swojego modelu na żywo. To jest ten przypadek, gdy patrząc na model słyszysz chrupanie rdzy żrącej metal i jęk uginającej się blachy.
Sam nie poświęciłbym chwili na taką budowę, ale sądzę, że Twój wpis powinien brzmieć:

Szkoda mojego czasu na taki modelik.

I to w ogóle nie w kontekście, że każdy może robić po swoim uważaniu.

Tak sobie pomyślałem - świetny byłby np. kalendarz z tymi zdjęciami

greatgonzo napisał(a):Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z pracami Ewpigi myślałem podobnie. Niby wszystko si, ale po co? Tak było dopóki Piotr nie pokazał swojego modelu na żywo. To jest ten przypadek, gdy patrząc na model słyszysz chrupanie rdzy żrącej metal i jęk uginającej się blachy.
Sam nie poświęciłbym chwili na taką budowę, ale sądzę, że Twój wpis powinien brzmieć:

Szkoda mojego czasu na taki modelik.

I to w ogóle nie w kontekście, że każdy może robić po swoim uważaniu.

Tym razem nie chodzi mi o wykonanie a o marnowanie talentu na coś takiego. W tym czasie można było zrobić okręt lub czołg z rownie mocnymi śladami zużycia . Mam inne podejście do tematu i oceniając model zawsze się zastanawiam czy to bym postawił w regale .

Wyszło świetnie!

marco2607 napisał(a):
Szkoda mojego czasu na taki modelik.

I to w ogóle nie w kontekście, że każdy może robić po swoim uważaniu.

To jest bardzo słabe sugerować komuś co m robić. marco2607

Coś Ci się Irku jednak pomerdało ;).

Marco, to wiadomo. Ale Twoja wypowiedź miała ogólny charakter, a na to, moim zdaniem, modele Piotra nie zasługują. Nawet pomijając przyczyny, dla których w ogóle powstały.

Wspaniałe kolaże. Gdybym tak umiał, to bym nie robił wcale innych czołgów czy okrętów. Fajnie że statki doczekały się finału, gratki.

PS. Oglądałem ostatnio coś takiego, naprawdę kawał świetnego steampunka, jeżeli nie widziałeś to polecam.
https://m.youtube.com/watch?v=fXmAurh01 ... UGQXJjYW5l