pi_nio napisał(a):@
...a takie cuda się dzieją podczas wydruku. za często wg mnie, ale nie wiem czy to wina filamentu czy technologii...
Jako że w temacie siedzę, a nawet próbuję rozkręcić własną firmę to się trochę wypowiem.
Problemy na załączonym obrazku są spowodowane temperaturą. Z tego co się orientuję UP! 2 jest to drukarka "otwarta" (bez komory). Temperatura stołu dla ABS to minimum 95C, optymalnie 105-110C na pierwszą warstwę i jakieś 100 na kolejne. ABS ma tą wadę że podczas druku trzeba go chłodzić równomiernie. Nierównomierne chłodzenie powoduje gięcie się modelu, rozklejanie warstw, czy nawet odklejanie od stołu, a gdy to nastąpi można go wywalić do kosza.
By temu zapobiec stosuje się drukarki z zamkniętą komorą. Stabilna temperatura wewnątrz zapewnia równomierne chłodzenie, a obudowa zapobiega ewentualnym ruchom zimnego powietrza.
J posiadam Prusę I3, i mogę ją polecić na początek. Złożenie jej kosztowało mnie 800zł, warstwę można zrobić nawet 0.05mm, a jeśli poświęcimy trochę czasu na kalibrację to modele wychodzą niemal gładkie. Niestety przyoszczędziłem trochę na ramie i zamiast aluminiowej wziąłem tanią sklejkową i mam przez to z nią teraz trochę problemów, także sklejkowej ramy nie polecam.
Komorę do druku można sobie zrobić samemu, np. z jakiegoś MDFu czy coś w tym stylu. Ja np. użyłem do tego tekturowego kartonu i wydruki wychodzą śliczne, aczkolwiek trochę krzywe przez wspomnianą sklejkową ramę. Oczywiście komora nie może być całkowicie szczelna, bo zrobi nam się piekarnik i elektronika zdechnie, chodzi o to by minimalnie ograniczyć ruch powietrza wokół modelu i utrzymać tam stałą podwyższoną temperaturę. Najlepiej zrobić jakieś otwory wylotowe na górze pudła i to rozwiąże sprawę. U mnie temperatura utrzymuje się na poziomie 45-50C w pudle, i nawet lekkie uchylenie drzwiczek powoduje że modele się od tej strony odklejają
Tego problemu nie ma natomiast PLA, ale ja go osobiście nie lubię bo jest strasznie kruche, i w wyższej temperaturze się odkształca. (do tego stopnia, że elementy zostawione przy oknie w słoneczny dzień mogą się pogiąć)
Jak mi się uda uporać z moim sprzętem zapodam trochę fotek bo będę drukował Embraera ERJ-145 w skali 1:72.
Jeśli ktoś myśli na poważnie nad drukowaniem części do modeli, typu tablice przyrządów i tym podobne rzeczy, to lepiej się zainteresować drukarkami DLP, czy też SLA, czyli drukującymi w żywicy. Chwalona jest drukarka Form 1 i Form 2 firmy Formlabs, a kosztuje podobne pieniądze co Zortrax, z tym że grubość warstwy to 0.025mm a nie 0.15 ;) Wydruki w tej technologii wychodzą tak ładne że można je od razu pakować do modelu. Jedynym minusem jest koszt materiału który wynosi od 300 do nawet 800zł za 1L w zależności od typu żywicy, ale szczerze mówiąc nie idzie tego dużo, bo wydruki mają wewnątrz strukturę plastra miodu.
Pozdrawiam !
Napisane: poniedziałek, 12 października 2015, 09:05
spróbuję zrobić zamkniętą komorę. 