Modelarstwo z pasją

To i ja dołączam do konkursu, tym bardziej że będę rywalizował z synem
Po wyborze tematu szybko przejrzałem szafkę i wybór mógł być tylko jeden, Panzer pierwszy od Dragona. Szczerze mówiąc tylko ten model z posiadanych przeze mnie spełniał zasady konkursu.




Mam nadzieję, że już niedługo ruszę z budową szczególnie że mam chęć na jeszcze jeden model.

Życze powodzenia tata☺️

Czas zacząć prace nad modelem. Na początek według instrukcji złożyłem zawieszenie czołgu.


Następnie zacząłem składać kadłub.


Póki co model skleja się dobrze. Jedyny problem pojawił się w zaznaczonym miejscu ale dokleiłem kawałek hipsu, trochę zeszlifowałem i wszystko ładnie pasuje.


I chyba powoli zbliżam się do momentu którego najbardziej obawiam się w tym modelu, składania gąsek.

O! Mój pierwszy model Dragona, kupiony na Skwerze Kościuszki w Gdyni na wakacjach laaata temu. Jak on mi się podobał i pięknie składał... szkoda, że gdzieś mi go wcięło. Będę kibicować!.

W sumie to też jest mój pierwszy model w tej skali od Dragona, tyle że musiał odleżeć swoje w szafie czekając na konkurs.

Trochę obawiałem się składania gąsienic ale okazało się to całkiem proste. Na początku ułożyłem sobie ogniwa na jedną stronę na taśmie maskującej.



Następnie zalałem gąski rzadkim klejem i po lekkim wyschnięciu zacząłem formować gąsienice na kołach, które wcześniej założyłem na sucho na model.



Tym sposobem otrzymałem dwa moduły zawieszenia które przykleję po pomalowaniu.

Czas leci nieubłaganie do przodu i budowa modelu powoli posuwa się do przodu. Złożenie wizjerów z elementów przeźroczystych to była dla mnie istna masakra.



W sumie w tym czasie model powinien już być skończony i przygotowany do malowania gdyby nie jeden genialny pomysł, dorobić wnętrze panzera.





Trochę zabawy z tym jest, czasem dwa kroki do przodu i jeden do tyłu ale coś z tego powstaje chociaż nie będzie to do końca oddanie elementów 1:1. Na szczęście przez włazy niewiele będzie widać. W czołgu znajdzie się też załoga. Jakoś udało mi się wcisnąć kierowcę na swoje miejsce.



Mniej problemów było z dowódcą, pasuje jakby był z tego zestawu.

W następnym kroku zabrałem się za wnętrze wieży. Największym problemem było dorobieniu dwóch karabinów maszynowych MG-13 ale znalazłem wydruki 3D od firmy FC-MODEL. Zakupiłem dwa, trochę dociąłem i problem był rozwiązany.



Na górze karabin gotów do montażu, a na dole jeszcze przed przeróbkami.
Na następnym zdjęciu oba wklejone w zestawowy element plus dodałem jeszcze kilka elementów wykonanych własnoręcznie. Luf użyłem zestawowych, dodałem tylko wyloty luf wykonane z rurki.



Do części tworzącej spód wieży dokleiłem fotel dowódcy, skrzynkę na magazynki oraz jeszcze kilka elementów wykonanych z kawałków poliestyrenu i tego co znalazłem w swoim składziku.





W górnej części wieży dodałem zestawowe wizjery oraz dwa uchwyty.



I po złożeniu na sucho tyle tego będzie widać.





We włazie znajdzie się jeszcze jeden z załogantów, przez co pewnie zasłoni większość wnętrza.

Fajnie to wygląda.

Ambitnie.

Fajnie że Wam się podoba.

Udało się skończyć prace przy wnętrzu kadłuba. Po prawej stronie pojawiły się skrzynie na magazynki do karabinów maszynowych oraz kilka dodatkowych elementów.





W górnej części dodałem pojemniki na maski przeciw gazowe oraz apteczkę.



Na koniec złożyłem włazy.


Teraz wszystko jest gotowe na pierwsze warstwy farby.

grzesiek83 napisał(a): W sumie w tym czasie model powinien już być skończony i przygotowany do malowania gdyby nie jeden genialny pomysł, dorobić wnętrze panzera.

Z ciekawości więc tyko spytam, dlaczego w miejscu przed nogami kierowcy, gdzie zaczyna się transmisja jest wstawiona ścianka? Kawałek blachy ryflowanej pod nogami kierowcy, gdzie miał pedały gazu, hamulca zgadza się, ale skąd pod nią płyta na całej długości?

Masz rację, że w miejscu wklejenia płytki powinien być układ transmisji. Płytka znalazła się tam aby zasłonić moje mocno nie udane pierwsze próby zbudowania elementów wnętrza, a dokładniej podłogi czołgu. Może to słabo wygląda ale ten element w ogóle nie będzie widoczny przez otwarte włazy.

grzesiek83 napisał(a):... ten element w ogóle nie będzie widoczny przez otwarte włazy.

W sumie, skoro i tak widoczny nie będzie, to nawet nie jest tam potrzebny, niemniej dzięki za odpowiedź

Urok modelarstwa, wiele elementów nad którymi się pracuje docelowo znika w kadłubie lub pod pancerzem

Doceniam ogrom pracy ale jeżeli nie zostawisz go otwartego to cała ta robota to tylko karmienie demona nerwicy natręctw.
PS. Sam tak mam ale już opanowałem dziada.