Modelarstwo z pasją

Co mogą mieć ze sobą wspólnego miny lądowe, oraz Formuła 1?
Odpowiedź brzmi: Pookie, rodezyjski lekki pojazd przeciwminowy.
https://en.wikipedia.org/wiki/Pookie_(vehicle)
Projekt maksimum, z niską szansą na zakończenie w terminie, ale roi mi się po głowie od lat, i konkurs to dobry pretekst, żeby go rozpocząć.
Na razie mam niewiele, ale to najważniejsze elementy- koła w odpowiednim wymiarze w skali 1:35, oraz odpowiedni zapas płytek polistyrenowych.



Dawcami niektórych narządów będą:






Dobrze by było dorzucić też któregoś z tych gentelmanów

Świetny pomysł, liczę że jednak coś się urodzi ;)

Piotrze, sorka za off - co to za ładne figurki (czarne, a jakże) w tym i innych Twoich warsztatach? Wyglądają mi stylowo na takie właśnie z czarnego lądu... Są baaaaardzo seksowne

Przywiezione z Afryki. Podobały mi się, bo minimalistyczne, a sugestywne.

Po pierwszych cięciach i montażu najbardziej przypomina mi AT-ST z Gwiezdnych wojen

Z kół bieżnikowanych zrobiłem slicki



I dopiero skonstatowałem, że koła są prawidłowej średnicy, ale są zbyt wąskie, o około 2 mm, co wyraźnie widać.
Przez chwilę wiązałem nadzieje z modelem Tyrrella, który również posiadam.



Niestety, okazało się, że przednie, mniejsze koła również są wąskie.



Musiałem więc pociąć dwa koła, i plasterek z jednego wkleić w drugie





Ponadto wywierciłem wnętrze, i wkleiłem bardziej odpowiednią felgę



Po zaklejeniu szczelin i dodaniu imitacji ugięcia opon, otrzymałem koło docelowe...



... a po dłuższej chwili całe stadko

A jak uzyskałeś ugięcie?

Naszpachlowałem miliputem

Ładnie i schludnie.

Jestem pod dużym wrażeniem - modelarstwo "z pudła" w dobrym wydaniu to już jest sztuka, a co dopiero budowanie od podstaw.
Kibicuję!

Dobrze, że inżynierowie są leniwi i elementy Kibelwagena wstawili do Transportera, a potem z Transportera do Pookie. A na szczęście Tamiya zrobiła model Kibelwagena. Dzięki temu budowanie jest łatwiejsze, bo można wykorzystać gotowe elementy podwozia lub silnika, albo je zmodyfikować.
W modelu Tamiyi skrzynia biegów kryje się pod podwoziem, dlatego firma zrobiła szczegółowo tylko jej dolną część.




W moim modelu górna część skrzyni biegów powinna być widoczna. Zrobiłem więc matkę dolnej części z silikonu, odlałem z żywicy, i przykleiłem na ściętej nieco górze.



Podobnie jest z silnikiem. W modelu Tamiyi jest jego tylko dolna część. Jeśli ktoś chce mieć otwartą klapę i widoczny silnik, musi dokupić zestaw warsztatowy, gdzie są jego pozostałe części.



Ja wyciąłem cały silnik z Kibelwagena, dopasowałem i domontowałem pozostałe części.

Praca trwa

Wygląda obłędnie...

Dwa pytania:
Jak trzymałeś symetrię budki? Na oko czy używałeś jakichś szablonów?
Ścianki klejone na styk czy z jakimiś dodatkowymi elementami w rogach?

Nie stosowałem szablonu. Starałem się zrobić identyczne przeciwległe ścianki, ponadto ten klin od spodu oparty na przedniej i tylnej ścianie ustabilizował mi całość. Spowodował też, że wystarczyło klejenie na styk. Dodatkowym wzmocnieniem jest mosiężna rurka przyklejona na całej długości w dole kadłuba.