Dzień dobry, kontynuując swoją tradycję bezsensownych startów w konkursach tylko po to żeby się zmusić do sklejenia czegoś z magazynku, startuję z modelem Pilatusa PC-12/45 w barwach organizacji ratunkowej z Botswany. U ujścia delty Okavango, ogromnego obszaru obejmującego 20 000 km2.
Okavango Air Rescue jest instytucją wzorowaną trochę na szwajcarskiej REGA, która zresztą zapoczątkowała tzw. patronaż OAR. System patronażowy polega na tym, że tylko patroni - osoby które dokonały określonych wpłat na rzecz organizacji - będą ewakuowane drogą lotniczą (Bell 407 lub właśnie tytułowy Pilatus). Wynika to z kosztów operacyjnych śmigłowca. Ten model funkcjonuje w wielu krajach w różnych formach - np. brytyjski HEMS co prawda ratuje wszystkich ale tylko jeśli zbierze pieniądze na zbiórkach publicznych na działalność, a tu - w raju safari organizowanych dla całego świata - jeśli nie płacicie na OAR to oczywiście Was będą ratować, ale nie polecicie śmigłowcem.
OAR robiło różne akcje zbiórkowe - pamiętam że jakiś drogi zegarek też był wypuszczony w ich barwach - i wszystko to służy temu, żeby ekipa była tam w stanie działać. Ekipa - lekarz, medycy, piloci - są w większości biali*. To częste wśród ekip "pomocowych" z dobrym wsparciem i marketingiem - o "turystyce ratunkowej" można by pewnie pisać doktoraty tak samo jak o turystyce wojennej. Tak czy inaczej, OAR pojedzie lub poleci po turystów na safari jeśli spadnie im cukier albo będą mieli wypadek.
Model A-Modelu podobno jest edycją limitowaną.
*EDYTKA: patrzę po ich stronie to jednak trochę się zmieniło, więc już tak nie do końca. Sami sobie zobaczcie.
http://www.okavangorescue.com/