Łukasz_K napisał(a):Zajmuję miejsce w pierwszym rzędzie.
W pierwszym ja siedzę.
Żartuję, oczywiście - serdecznie zapraszam, popcorn i napoje we własnym zakresie. To będzie długa budowa, z nerwową końcówką, zatem trzeba przygotować spore zapasy.
Bardzo przyjemny model, już od dłuższego czasu się na niego szykowałem, w ramach kontynuacji serii brytyjskich odrzutowców (Swift, Seahawk, wcześniej Attacker). Zaczynam od wycięcia elementów płatowca, w celu ich przenitowania. Jakieś stare ruskie plany, niespecjalnie model w nich leży, ale nie o to się tu rozchodzi. Do nitowania wystarczą.