Hispano Aviación HA-1112-M1L Buchón, 1:72 Special Hobby

[alex_stela]

Znalazłem w składziku wydany przez Special Hobby w 2014 roku model HA-1112 M1L Buchón w skali 1:72 i pomyślałem, że konkurs "afrykański" to dobry powód, żeby się za niego zabrać, choć temat to dla mnie raczej niecodzienny. Bf-109 z silnikiem Merlin i czterołopatowym smigłem? Czemu nie!

Buchóny są znane przede wszystkim ze swojej kariery filmowej, podczas której niejednokrotnie udawały Messerschmitty Bf-109 (których są pochodną w linii prostej) i nie tylko. Miały też jednak swoją przygodę wojenną, bowiem służąc w szeregach Ejercito del Aire wzięły aktywny udział w wojnie o Ifni w roku 1958. A ponieważ wspomniana wojna toczyła się nie gdzie indziej jak w Afryce, to uznałem, że model HA-1112 właśnie z tego okresu będzie fajną ciekawostką w niniejszym konkursie.

Zestaw Special Hobby jest mało skomplikowany. Mamy tu około 30 części z szarego plastiku, 1 część przezroczystą, żywiczne lufy i "wydechy" oraz niewielką blaszkę z elementami fototrawionymi. Całość uzupełnia niewielki arkusz kalkomanii i kolorowa instrukcja.













Zawartość pudełka wydaje się być wystarczająca do zbudowania poprawnej miniaturki tego samolotu, więc żadnych dodatków nie przewiduję. Ma być szybko i bez napinki, choć to jednak Special Hobby, więc pewnie trochę nerwów napsuje.

Malowanie wybrane - raczej mało oryginalne - samolot C.4K-9 71-5 "Mapi" (wbrew obrazkowi na pudełku SH powinien być w całości niebieski jak na poniższej grafice, a nie zielony).

[Thalgonis]

Dzięki za rys historyczny - nie słyszałem o tej „pochodnej” sto dziewiątki. Powodzenia w budowie

[Flyzloty]

Lubię ten samolot.
Jednokolorowe malowanie w kolorze niebieskim jest dużym atutem.

[Murek]

Ciekawy temat i ładny samolot (oczywiście subiektywnie ), popatrzę na warsztat i galerię.

[alex_stela]

Coś tam podłubane.

Większość czasu pochłania obróbka elementów, bo powierzchnia nierówna, a miejsca wlewowe i "kółka" po wypychaczach w dość upierdliwych lokalizacjach, o małych ubytkach na krawędziach spływu nie wspominając. Taki typowy short-run, ale sklejałem już gorsze.

Na początek, tradycyjnie, wycięty kadłub i posklejane główne elementy kabiny:


A tu fotka po położeniu podkładu...


...i po malowaniu (główny kolor wnętrza jak w Bf-109G, czyli RLM66) i washu:


Wklejenie kabiny do najłatwiejszych nie należało, ale się udało:


Mogłem więc skleić połówki kadłuba...


... i zająć się przygotowaniem skrzydeł oraz pozostałych elementów kadłuba:


Spasowanie na poziomie Italeri z lat 90-tych, ale dużo szpachli nie pójdzie, bo to malutki modelik.
W sumie fajna odskocznia od sporawego i jeszcze gorzej spasowanego Cheetaha z Kinetica, więc niedługo pewnie cd.

[alex_stela]

Z regulaminowego obowiązku pokazuję postępy.

Zmontowane skrzydła i osłony silnika doklejone do kadłuba. Bez szpachli się nie obyło. Po dopasowaniu i doklejeniu chłodnic pod skrzydła zabrałem się za korektę sterów wysokości, ponieważ ich końcówki miały zbyt duży kąt:


Po osiągnięciu oczekiwanego efektu i doklejeniu stateczników do kadłuba wziąłem się za śmigło:


Ponieważ SH nie przewidziało rzeczy tak podstawowej i oczywistej, jak kręcące się śmigiełko, musiałem wykombinować ten niesłychanie skomplikowany mechanizm samodzielnie - mam nadzieję, że zadziała. W międzyczasie dokleiłem blaszane "grzebienie" na skrzydłach - o dziwo pasowały bardzo ładnie do wcześniej przygotowanych szczelin:


Teraz przygotowanie do pierwszej, "babolowykrywającej" warstwy podkładu.


EDIT 25.12.2023:

Przed nałożeniem podkładu zdecydowałem, że jeszcze na tym etapie dopasuję osłonę kabiny. Była to bardzo dobra decyzja, bo osłona okazała się tylko troszkę pasować do kadłuba - jest troszkę za wąska, troszkę za wysoka i troszkę za długa. Po dłuższych staraniach jakoś się udało:


Teraz przyszła pora na pierwszą warstwę podkładu, która zwykle uświadamia nam, jak wiele pracy jeszcze nas czeka:


Podczas niezbędnych poprawek na płatowcu postanowiłem pociąć osłonę kabiny, żeby zrobić ją później w pozycji otwartej:


Zabrałem się też za malunki na kołpaku i śmigle. Niezłą zagwozdką okazał się kolor łopat śmigła, bo instrukcja i kilka źródeł mówiły o czarnym, inne źródła o srebrnym, natomiast głębsza analiza zdjęć skłoniła mnie do wybrania czegoś pomiędzy:


W międzyczasie dokleiłem stałe elementy osłony kabiny oraz klapy wylotowe chłodnic:


Kiedy już wszystko było na swoim miejscu i sto razy poprawione mogłem wreszcie nałożyć ostateczną warstwę podkładu:


Tym samym jestem gotowy do rozpoczęcia głównych prac malarskich. CDN.

[alex_stela]

Świąteczny czas pozwolił na spokojne machanie aerografem.

Na początek pomalowałem ster kierunku (na biało) i pasy za wydechami (na czarno), które następnie zamaskowałem:


Kolejnym etapem było położenie niebieskiego podkładu na resztę płatowca (mix Azure Blue z Gunze i XF-8 Tamiyi)...:


... i cieniowanie różnymi odcieniami niebieskiego z domieszkami czerwonego i zielonego:


Po osiągnięciu zamierzonego efektu pokryłem całość bezbarwnym lakierem błyszczącym:


Po wyschnięciu lakieru mogłem nałożyć kalkomanie, które niezbyt chętnie współpracowały. Na szczęście nie było tego dużo, więc za bardzo się nie namęczyłem:


Teraz czekam, aż kalki ułożą się po zaaplikowanym zmiękczaczu i po niezbędnych retuszach będę mógł przejść do kolejnych etapów.


EDIT 29.12.2023:

Po położeniu kolejnej warstwy lakieru bezbarwnego przyszedł czas na "wash" z farb olejnych:


W międzyczasie zabrałem się za "drobnicę" (wydechy, podwieszenia itp.). Płatowiec został wyczyszczony po washu i pokryty ostatnią wartwą lakieru bezbarwnego, tym razem satynowego:


Po zamontowaniu antenek, podwieszeń i innej drobnicy dokonałem ostatnich poprawek, tu i ówdzie machnąłem model suchymi pastelami, srebrną kredką dodałem trochę zadrapań i odprysków, po czym zdjąłem maski ze stałych części osłony kabiny:


Na zdjęciu widać niewiele z tych moich zabiegów - mam nadzieję, że na zdjęciach w galerii będą one lepiej widoczne.

Do skończenia modelu pozostało mi jedynie zamontowanie owiewki, najpierw jednak postanowiłem zmodyfikować zestawową płytę pancerną, ponieważ miała zły kształt i brakowało w niej przezroczystej szyby pancernej. Kiedy już się z tym uporam, będę mógł zaprosić do galerii.

[alex_stela]

Koniec. Zapraszam do galerii:
https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=908&t=93688