Modelarstwo z pasją

No i udręki z modele Smera mam już po za sobą.
Model skończony, wsadzony w karton.
Rozpoczął długotrwały proces kurzenia się.
Ale cyknąłem kilka lanszafcików.
Bo w regulaminie jest, że trzeba.
Tak więc zapraszam do oglądania i komentowania.
Jak ktoś ma potrzebę to można też rzucać pomidorami. Ale uważnie celować w monitor bo inaczej ten jakże polski owoc rozciapcia się na ścianie i małżeńska awantura gotowa.
AAA.
Bym zapomniał.
śmigiełko się kręci.
Widać to na tym filmiku z budowy
Tak pod koniec.
Dobra czas na zdjęcia.

Landszafciki całkiem fajnie wyszły. Baza wyjściowa była mniej niż taka se, wycisnąłeś z tego więcej niż dużo. Brawo.

Fajny - fakt, że produkt wyjściowy "nie całkiem", ale Tobie "całkiem" się udał.

Jak na materiał wyjściowy to jestem zaskoczony jak dobrze wyszedł.

Ładna "peczterdziestka". Większość peanów już odśpiewali poprzednicy. Może tylko dodałbym więcej okopceń przy "wydechach" i jakieś wycieki oleju. No i przy takim zużyciu płatowca osłona (wirnik) śmigła powinna mieć jakieś zadrapania (zbyt razi nowistością) ;)