Witam
Zbudowany model to Mirage F.1EH-1-200, nr 175, Esc. de Chasse Atlas, baza Sidi Slimane, Królewskie Marokańskie Siły Powietrzne.
Oprócz tego co w zestawie:
1. Model przenitowałem. Ledwo te nity widać bo taką mam technikę ich wykonywania . Poza tym na dostępnych zdjęciach oryginałów też je ledwo widać.
2. Fotel pilota uzupełniłem o pasy, klamry i uchwyty katapulty.
3. Dodałem tablicę przyrządów od YAHU, własnoręcznie wykonany HUD.
4. Pitot od Mastera.
5. Dodałem żywice. W kolejności przydatności:
1) Dysza wylotowa – warto
2) Koła – też warto
3) Wloty powietrzna – można ale zestawowe nie są takie złe.
6. Uzbrojenie to też żywice od RES-KIT, bo to co w zestawie było delikatnie mówiąc liche. W rakietach rozwierciłem głowice, pomalowałem metalikiem i zalałem przeźroczystą żywicą światło utwardzalną od Green Stuff. Warto bo ładnie chwyta się głębię. Zestawowe przeźroczyste części są jednak zdecydowanie mętne a poza tym trudno je wpasować. Żywica ma jeszcze jedną zaletę – nie reaguje z liquid chrom od Molotov – czyli przydaje się na klosze do lamp etc. Dobrze ją utwardzać lampką UV bo jednak w zimowe wieczory za mało naturalnego uv w powietrzu i długo jest lepka.
Malowany zasadniczo MRP bo udało mi się znaleźć kolory dopasowane wg FS. Metaliki to SM2 od Gunze, AK XM, MRP i podmalówki Vallejo.
Kalki dosyć grube i gumowate. Jeden z napisów Mirage lekko się srebrzy. Wiem. Trudno. Nic już nie zrobię. Kalki kładłem na połysk GX, zalewałem Microscale, do tego Mark Fit Strong od Tamki a i tak się opierały. Został mi jeszcze w arsenale płyn do kalek od Bilmodel ale nie odważyłem się odpalić bo go nigdy nie testowałem.
Zdjęcia spodu są bez szału ale nie mam żadnego statywu, a nie chciałem na zdjęciu ręki.