Są z tego samego polistyrenu, co model. Mocowane na wcisk do przeciwległej burty kadłuba. Wahacz jest ruchomy, podobnie jak amortyzacja skrajnych wahaczy.
Drążki skręcają się dość łatwo, tak że po odpowiednim dociążeniu modelu zawieszenie powinno naturalnie pracować. Myślę że sam plastik ważyłby za mało.
Zrobię eksperymenty i podzielę się wynikami.