Lim-1 czerwona 8 - 1/48 - Hobby2000

[potez]

Jednak nadmiernie optymistycznie podszedłem do tego, że tylko skrzydło i napływy są do poprawienia.
Do wyrzeźbienia sa wszystkie osłony działek.
W modelu dostajemy cos takiego - uproszczenia niestety wynikają z technologii wtrysku i podziału jakie zrobił projektant:


Tak wygląda oryginał:

A tak pierwszy etap dopasowywania modelu do rzeczywistości:


Jak widać wycinanie plastiku dojeżdża do momentu gdy robi się dziura. Ale widać światełko w tunelu, troszkę jeszce trzeba odchudzić a potem działka 23mm ale te są prostsze w kształcie i powinno być łatwiej. No taką mam nadzieję

[potez]

Trzy dni ostrej rzezby były. Tak się uchachałem, że zrobiłem, że jeszcze nie doczyszczone wrzucam
tak było, dziwnokształtne napuchniete gluty:

tak jest: zapaćkane i podziurawione osłony działek. Jutro jak wszystko doschnie czas na czyszczenie i polerkę.

niebezpiecznie zaczyna to zmierzać w stronę kolejnego dzieła życia

[HubertKendziorek]

Punkt 12 regulaminu całego Forum.
Ale ten regulamin jest już mocno leciwy i niektóre wymagania wymagają (he he) zmiany. Np co do rozdzielczości zdjęć.

Piękna robota, czuję się teraz jak kompletny ignorant i naiwniak nabrany przez Bronco... Rozgrzebałem ten sam model jakiś czas temu, zamarł po podkładzie, a teraz zrozumiałem, że wyjdzie z niego pokraka, o ile w ogóle.

[Rhayader]

Używasz tamiyowej szpachlówki? Pytam, bo ja wolę płynną gunzową. Można ją dokładniej aplikować i potem jest mniej szlifowania.

[potez]

To gunze 1000. Po rzeźbie byly jakieś drobne slady iglaków także dość grubo dałem żeby potem jeszcze wyszło zaokrąglenie u nasady tych osłon przy kadłubie.

[Rhayader]

Żyjesz?
Z tego co piszą i pokazują, to mocno nieciekawie to u Ciebie wygląda.

[potez]

A dzieki za troskę ale spoko, telewizja kłamie. Strach był ale rozeszło się po kościach u mnie, chociaż mieszkam w tej najbardziej zalanej wodą dzielnicy. Jak zwykle te same miejsca w Bielsku zalane co po kazdej dużej burzy, takie zdjecia z pływającymi samochodami na drodze to raz na rok można zrobić-przeważnie to są przejazdy pod wiaduktami kolejowymi. Wylał jeden potok bo jak to w górach zamienił w rzekę w 15 minut, Zaczyna sie jakieś 250m od mojego domu, sarenki przychodzą stamtąd po ogródku połazić Kilkanaście domów poważnie zalanych ale nie jest tak źle w 2010 było gorzej bo dłużej padało. To była bardzo szybka akcja, o 5 rano zaczęło gwałtownie lać (ponad 120l/m2) o 7 już była fala powodziowa o 10 przeszła. Miała być potem druga ulewa ok12 ale na szczeście przeszła bokiem. Potem już straż pożarna po mieście jeździła i wypompowywała wodę. Teraz tylko widać na mieście gdzie była woda po kamieniach na ulicach, jak ktoś miał sypany podjazd albo parking to mu woda sporo zabrała na tych naszych górkach.