Strona 1 z 2

F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 4 maja 2024, 10:21
przez shadowmare
Obrazek

Obrazek

Szybowiec odrzutowy z orzełkiem. W tej skali ma ponad 60 cm długości, na szczęście rozpiętość nie jest jakaś kolosalna to tylko 33cm więc do gabloty wejdzie bokiem. Model będzie z pudła plus dodatki własne. Niestety w przeciwieństwie do Fantoma Tamiyi nie ma w pudle metalowych goleni, przy takich olbrzymach powinien to być standard.

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 4 maja 2024, 10:27
przez Pashal
Coś więcej, czemu taki wybór - być może to bardzo znana sytuacja, ale ja akurat jej nie znam i być może nie jestem w tym osamotniony, a peszek taki, że akurat mi się nie chce samemu szukać co i jak... na razie :P :mrgreen:

No już dobrze znalazłem co i jak :mrgreen: :
https://muzeumlotnictwa.pl/wystawy/repu ... nderchief/

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 4 maja 2024, 10:45
przez shadowmare
Samolot nie tak ciekawy jak jego pilot:
https://spidersweb.pl/2023/01/samolot-z-polskim-godlem-w-wietnamie.html
gość jest totalnym kozakiem.

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 4 maja 2024, 11:00
przez Pashal
Super temat wybrałeś -oj będzie się działo :idea:
Wiesz ja tylko tak dla rozkręcenia tematu 8-)

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 4 maja 2024, 11:03
przez HubertKendziorek
Pięknie!

Czekałem właśnie na ten warsztat i jest.

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 11 maja 2024, 09:59
przez shadowmare
Pierwsze kroki.

Z fotela usunąłem brzydkie pasy i wsadziłem pilota z Fantoma Tamki, dodałem "daszek" za zagłówkiem, na tylniej ścianie kokpitu parę detali i kabelków. Pomogłby tu kalki 3D ale i tak zamykam sterownię więc nie ma co. Dojdzie tu jeszcze parę elementów.

Obrazek

Na "wydechu" ślady po wypychaczach i pełno okrągłych łebków więc szpachla i dremel do ich usunięcia potrzebne. Trzeba to jeszcze wygładzić klejem thin i delikatnie papierem.

Obrazek

Obrazek

Cały napęd ma w tej skali około 20 cm więc kawał rury, widoczna będzie od tyłu tylko jej wewnętrzna struktura.

Obrazek

Przednia goleń dla usztywnienia z wklejonym starym przyciętym wiertełkiem.

Obrazek

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: czwartek, 30 maja 2024, 19:26
przez shadowmare
Pomimo, że Trumpeter pakuje owiewki w oddzielne pudełka, często mają rysy.

Obrazek

Obrazek

Papiery ścierne od 1500 do 8000 tysięcy plus pasta polerska do aut i można się z tym uporać. Miniszlifierka i na niewielkich obrotach poleruję, trzeba na to poświęcić trochę czasu.

Obrazek

Obrazek

Mam dremela z giętkim wałkiem ale użyłem chińczyka, bo ma wolniejsze tryby, patyk do uszu i polerka.

Obrazek

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: czwartek, 30 maja 2024, 19:41
przez Atlas
Na owiewce, wzdłuż, to chyba nie rysa tylko mikropęknięcie. Częste w modelach Hobby Bossa.

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2024, 21:04
przez shadowmare
Kokpit skończony, jak się przejedzie panele jasnym washem to zauważyłem, że wszystkie przyciski robią się bardziej trójwymiarowe, tak jak na kalkomaniach np. od Quinta.

Obrazek

Nos trzeba dociążyć, w instrukcji jest wskazane 100gram. Ja nie wklejałem komory bombowej i włożyłem około 80gram, to już i tak spory ciężar, golenie będą się męczyć.

Obrazek

W razie czego mogę jeszcze coś włożyć bo nie doklejałem czubka. Ten dziwny klocek za tablicą do wywalnia ewentulanie dużej korekty była w tym miejsu osłona z jakiegoś materiału (?) nie wiem jak to się fachowo nazywa.

Obrazek

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: niedziela, 9 czerwca 2024, 06:35
przez dymuwa
Kapitalna detalizacja wnętrza :!:

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: niedziela, 16 czerwca 2024, 12:40
przez shadowmare
Dzięki dymuwa!
Walka z przestrzenią przed tablicą, z klocka, który dał trumpek wyciąłem kawałek osłony:

Obrazek

Obrazek

potem wkleiłem kawałek plasitku i kawałki ramki:

Obrazek

następnie z Poxipolu uformowałem coś ala materiałowa, pofałdowana osłona:

Obrazek

pomalowałem Surfacerem, żeby wygładzić, na koniec malowania całości dokończę, dodam kabelki i pomaluję. Nie będę musiał tego dokładnie maskować.

Obrazek

W natępnym etapie wziąłem się za działko. Porobiłem kilka dziur wierłem, dodałem kabelki, z gumowej rurki naciągniętej na śrubę i podgrzanej zrobiłem ten czerwony karbowany wąż w głębi. Osłony sondy do tankowania powyżej działka nie były dopasowane i w dodatku weszły za głęboko tworząć uskok. Próbuję to wyporowadzić.

Obrazek

Obrazek

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: czwartek, 20 czerwca 2024, 19:47
przez Ringo
Dobra robota i ciekawy temat.

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: wtorek, 23 lipca 2024, 20:14
przez shadowmare
Dzięki Ringo.

Postępy wyglądają tak, sloty na krawędzi natarcia wymagały przełamania i dodania tych 2mm, żeby nie było szpar bo bokach. Zalałem CA i wyszlifowałem.

Obrazek

Dodałem kawałki profili plastikowych od wewnątrz owiewki i jakieś kabelki.

Obrazek

Do nosa i wręgi łączącej nos z kadłubem wkleiłem magnesy neodymowe, przypadkowe zawadzenie nie doprowadzi do jego oderwania.

Obrazek

Obrazek

Pomysły z usztywnieniem podwozia nie wypaliły, dokupiłem więc golenie od SAC, są wątpliwej jakości ale staram się je doprowadzić do jakiegoś wyglądu szlifowaniem i podkładem. Dokupiłem rurkę pitota i maski Montexu, przeniosę je na taśmę Tamiya.

Obrazek

Obrazek

Całość wymaga dopieszczenia i trafi na podkładowanie:

Obrazek

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: niedziela, 4 sierpnia 2024, 09:59
przez shadowmare
Malowanie, ciężko rozpoznać właściwy układ plam ze zdjęć. Na ten moment rozjaśnienia aerografem, miejscami dodatek żółtego, brudy ciemnoszarym gdzieniegdzie. Kolory to Hataka ale mocno zmieniłem piaskowy, chciałem żeby był jaśniejszy i trochę też podkręciłem ciemnozielony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: F-105D D. Kutyna | Trumpeter 1:32

PostNapisane: niedziela, 4 sierpnia 2024, 12:27
przez Rhayader
Nosa nie przyklejałeś i po to te magnesy? Bo przyklejony to też byłoby trudno oderwać.