Strona 1 z 1

Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 22 maja 2024, 14:19
przez suchy
Witam! Ponieważ jeden garbus już dawno na warsztacie, aby mu smutno noe było spróbuję dorobić drugiego.
Obrazek
Jutro wyjeżdżam na 2tyg. do Warszawy, więc przy okazji dokupie może jakieś kalki i blaszki i wtedy zapodam, jakie będzie malowanie.
Pozdrawiam Piotr

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 22 maja 2024, 18:23
przez suchy
Nie mogłem się powstrzymać i rozpakowałem, poodcinałem i prowizorycznie złożyłem, żeby wiedzieć, co mnie czeka po powrocie.
Obrazek
Wiele szpachli i ścierniwa na to pójdzie, nie mówiąc o nerwach! Ale, jak u wieszcza napisane stoi:
"Mierz siły na zamiary, nie zamiar podłóg sił!"
CDN Piotr

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 22 maja 2024, 19:08
przez Aleksander
Trzymam kciuki - model fajny, choć coś ma nie tak z ogonem (różni się wyraźnie od wypustu Airfixa w tej samej skali), ale nie przykładałem do planów (nie mam zwyczaju ;o) ).
Ja miałem trochę problemów z dopasowaniem części dziobowej i wylotów km-ów w skrzydłach. Ale dało się to opanować, czego i Tobie życzę - będę kibicował!

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 22 maja 2024, 20:54
przez marco2607
Szkoda że nie ARMA

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 22 maja 2024, 23:18
przez blueYeti
marco2607 napisał(a):Szkoda że nie ARMA


To jest Mk.1.....

Airfix jst calkiem niezly...

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2024, 18:36
przez suchy
Witam!
Wyjazd się znacząco przedłużył, więc startuję z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem. Nabyłem kalki Techmodu i blaszki Eduarda i w zamiarze jest UZ-V, bo mi się kamuflarz podoba.
Obrazek
O wadach zestawu Italeri nie będę pisał, bo już tomy napisano, a zalet jeszcze się nie dopatrzyłem - jakby co: zeznam.
Obrazek
Na dzień dzisiejszy zużyłem kilo szpachli, część z grubsza oszlifowałem, następne kilogramy czekają!

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: poniedziałek, 12 sierpnia 2024, 18:02
przez suchy
Witam! Koniec EM, Olimpiady, a F1 ma urlop, więc można trochę nadgonić. Klasycznie zacząłem od wystroju wnętrza.
Obrazek
Pocieniłem ścianki od wewnątrz i z kawałków polistyrenu dorobiłem wzmocnienia burt, a z folii Al wygiąłem wzmocnienia blach okapotowania. Z pręcików Mo 0.8 i 0.6mm polutowałem kawałki kratownicy i z przerónych materiałów porobiłem lampki i regulatory oświetlenia, dźwignie, wajchy, cięgna i przewody , drążek sterowy itp., jako uzupełnienie blaszek. I tu stary problem: jak malować wnętrze? Całość interior czy ramę i inne elementy na srebrno?
cdn Piotr