Modelarstwo z pasją

Dołączam po raz kolejny do konkursu na PWM z mocnym postanowieniem ukończenia modelu w terminie. Temat wybrałem dość pospolity, bo będzie to Złośnica z PFT, jednak w nieco innym malowaniu. Wybrałem ZX-1. Jest bardzo fajne, kolorowe zdjęcie tej maszyny na lotnisku w Gabes na które dociągnął Dziubek Horbaczewski po swojej niefortunnej przygodzie nad Sfaxem 6 kwietnia 1943 roku. Zestaw to klasyczny Eduard. Budowa bez fajerwerków, wykorzystam tylko to co fabryka dała plus kalki Techmodu:

Obrazek

Pospolity ale Spit w pustynnym malowaniu to zawsze fajna rzecz.

shadowmare napisał(a):Pospolity ale Spit w pustynnym malowaniu to zawsze fajna rzecz.

A dzięki bardzo za wsparcie, no to pierwsze ciachy. Środek gotowy na grunta:
Obrazek

Wnętrze zagruntowane:
Obrazek

Fajny temat, ciekawi mnie jak poradzisz sobie z tymi kalkami. Mam w planie ich zakup i podążania Twoim śladem. ;o)

Będziesz go robił w wersji latającej czy w wersji ze zdjęcia - uziemionej?

marco2607 napisał(a):Fajny temat, ciekawi mnie jak poradzisz sobie z tymi kalkami. Mam w planie ich zakup i podążania Twoim śladem.

Kalki z najnowszego wypustu, jakiś czas były niedostępne. Raczej oprę się w całości na Techmodzie, zobaczymy jak to wyjdzie

.

Comek napisał(a):Będziesz go robił w wersji latającej czy w wersji ze zdjęcia - uziemionej?

Zdecydowanie latającej ;o)

. Uziemiona też daje spore pole do popisu, choćby europejski kamuflaż pod zdjętymi elementami, fajny pomysł w sumie.

Wnętrze poskładane, dołożone kilka charakterystycznych przewodów, można malować ;o)

:

No to malujemy, szarozielony na miejscu:
Obrazek

Drugi kolor w kokpicie położony. Pierwszy raz użyłem metalizera od MRP i jestem średnio zadowolony. Z plusów, to naprawdę szybkie schnięcie i nic nie zostaje na palcach, można macać bez obaw:
Obrazek