Modelarstwo z pasją

Dwa modele w pudełku więc będą dwa warsztaty



Okres walk w Norwegii

Próbuję wpasować do Sworda blaszki od Airfixa. Tak sobie to pasuje, bo inne są obrysy i łuki.



Fotel powinien pasować. Co prawda złożyłem go odwrotnie, bo mi kwadracik wypadł na dole, ale to szczegół

Którego dokładnie Gladiatora robisz? Chcesz dodatkowe info czy nie chcesz komplikować i mam sobie darować?

Pudełkowy - pierwszy z dołu - HMS Furious

To tu masz jego fotę. To był Sea Gladiator "przejściowy" - prosta adaptacja zwykłego lądowego Gladiatora. Hak był nałożony na wierzch pokrycia, bez tego zagłębienia.



Tu jest drugi "przejściowy" dla lepszej ilustracji:



A w tym wątku masz nieco więcej o Sea Gladiatorach (i ze zdjęciami).
https://www.britmodeller.com/forums/ind ... gladiator/

Ooo! Fajne, dzięki.
To chyba nawet lepiej, że hak jest na wierzchu. Ten element jest słabo spasowany i nie wiadomo czy lepiej wkleić go po zamknięciu kadłuba (może wpaść do środka), czy dokleic do jednej połówki, a później walczyć by się zgrał z drugą.
A tak mogę byle jak zalepić dziurę, bo i tak trzeba będzie odtworzyć poszycie.

Na tym drugim zdjęciu widać że hak jest na wierzchu, a do tego jest jakiś popychacz (na drugim zdjęciu biegnie od nóg pilota w kamizelce do stopnia po którym wchodzi się do kabiny - wygląda na cieńszy niż sam hak).
No i przynajmniej na podstawie samego zdjęcia to samolot z nietopyrzem podejrzewałbym o drewniane, dwułopatowe śmigło i raczej brak gondoli na tratwę ratunkową.
Powodzenia!
Jakbyś chciał coś jeszcze, to mam sporo dokumentacji do rozmaitych samolotów pokładowych FAA z 1940 roku (kampania norweska to coś co mnie bardzo interesuje).

Tak, dwułopatowe śmigło jest na schemacie malowania.
Sea Gladiatory były przerabiane z Mk.II (tak piszą). Taką też przygotowałem tablicę przyrządów. Skoro to nie jest taki przerobiony, a tylko zmodyfikowany, a i śmigło wczesne, to może to było Mk.I?

Z tymi śmigłami to oni kombinowali ze względu na osiągi (podobnie było w PZL 43 i w P.24). W skrócie, chyba z metalowym śmigłem latał szybciej, ale miał dłuższy rozbieg przy starcie co na lotniskowcu jest istotne. To nie chodziło o konkretną wersję Mk.I czy Mk.II. Wszystkie Sea Gladiatory były robione z Mk.II, tyle że w niektórych zakładali dwułopatowe śmigła bo im się tak lepiej latało.

Dzięki za rozjaśnienie sytuacji.

To ja jeszcze może przy okazji tych wątpliwości się upewnię - w Gladiatorze Mk.I i Mk.II te wszystkie naciągi to były taśmy stalowe, czy linki , czy był miks, a jeżeli tak to jaki ?

Ja planuję wykorzystać taśmy robione przez SBS do Galdiatora airfixa. Może będą pasować.

Pashal napisał(a):To ja jeszcze może przy okazji tych wątpliwości się upewnię - w Gladiatorze Mk.I i Mk.II te wszystkie naciągi to były taśmy stalowe, czy linki , czy był miks, a jeżeli tak to jaki ?

Linek to już w większości samolotów Anglicy nawet w I wojnie nie stosowali. Rzecz się nazywa "RAF Flying Wire" i wygląda tak:


Na gladiatorze są różne szerokości i grubości, zależnie od miejsca zastosowania:


Najbardziej to wygląda jak ostrza szpady o przekroju aerodynamicznym, bo taśmą też bym tego nie nazwał.

Dzięki o takie informacje mi chodziło. Wcześniej zdjęcia oglądałem, ale nie wszystkie pokazywały dokładnie co i jak.
Taśmy to taka potoczna nazwa, ale trudno to w języku polskim nazwać - pręty profilowane, kute ?

Nie wiem czy już je stosowałeś.
Na modelu wygląda to tak.