Strona 1 z 1
HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
sobota, 1 lutego 2025, 14:57
przez Rhayader
Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
sobota, 1 lutego 2025, 23:20
przez Rhayader
Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
poniedziałek, 3 lutego 2025, 18:40
przez jwk
Jak ja tu będę kibicował....
Powodzenia.
Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
wtorek, 11 lutego 2025, 15:43
przez Rhayader
Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
poniedziałek, 3 marca 2025, 00:55
przez Rhayader
Podkład

Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
sobota, 8 marca 2025, 22:34
przez Rhayader
Jest pewien kłopot z tym modelem, zresztą dotyczy to też Penelopy.
Te wszystkie pryszcze, na wszystkich piętrach nadbudówek trzeba malować pędzelkiem

Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
niedziela, 9 marca 2025, 15:31
przez GrzeM
No właśnie, łatwiej pędzlować pryszcze czy pokłady?
Ja mam małe doświadczenie, ale jak robiłem japoński niszczyciel z Haegawy to łatwiej mi było pomalować aero wszystko na szaro (docelowy kolor nadbudówek, metalowych pokładów i "pryszczy" a potem namalować corticen (czy co tam Japończycy mieli brązowego na pokładzie) pędzelkiem bardzo rzadką farbą, trzy warstwy. Wyszło ładnie.
A gdy próbowałem odwrotnie, to ciągle mi szara brudziła brązową.
Re: HMS Naiad - Flyhawk - 1/700

Napisane:
poniedziałek, 10 marca 2025, 09:52
przez Rhayader
Przy starych modelach, gdzie tych drobiazgów na pokładzie było dużo mniej (i były większe) to oba rozwiązania były równie dobre, choć ja wolałem najpierw malować pokład. Po prostu do pryszczy brałem gęściejsza farbę by tak nie spływała. Tam i tak te pryszcze to były zazwyczaj walce lub kropki więc nie było obawy, że zaleje się gęstą farbą jakieś szczegóły.
Ale w Naiadzie sprawa się rozwiązała. Flyhawk robi maski nie tylko do pokładu, ale też do nadbudówek. Już zamówione.