Messerschmitt Bf 110C, 1:48 Eduard
Do udziału w konkursie w klasie "lotniczych 1:48 i większych" zgłaszam się z Bf 110C Eduarda. Zestaw, który kupiłem wieki temu tylko po to, aby ze złożonej wcześniej eduardowej tablicy przyrządów "sto dziesiątki" w skali 1:4 zrobić podstawkę pod model Bf 110. Wydawało mi się to świetnym i oryginalnym pomysłem, dopóki nie zobaczyłem dwóch dokładnie tak samo zaprezentowanych modeli, więc sobie odpuściłem.
Trochę się więc w składziku przeleżał, ale wreszcie się doczekał:



Jeśli już mam robić Bf 110, to chciałbym standardowy kamuflaż i szczękę pod nosem. Na szczęście Eduard tę opcję przewidział, więc będzie W.Nr.3602 M8+AC:

Ponoć zestaw do najprzyjemniejszych nie należy, ale "nie takie rzeczy my już ze szwagrem lepili".
Na razie to muszę sobie jakieś farbki kupić, bo do faszystowskich letadeł to raczej nic nie mam. Kokpit RLM 02 czy już 66?



Jeśli już mam robić Bf 110, to chciałbym standardowy kamuflaż i szczękę pod nosem. Na szczęście Eduard tę opcję przewidział, więc będzie W.Nr.3602 M8+AC:

Ponoć zestaw do najprzyjemniejszych nie należy, ale "nie takie rzeczy my już ze szwagrem lepili".
Na razie to muszę sobie jakieś farbki kupić, bo do faszystowskich letadeł to raczej nic nie mam. Kokpit RLM 02 czy już 66?






























