Modelarstwo z pasją

Ponieważ nigdy nie udało mi się skończyć konkursowego modelu w terminie postanowiłem tym razem wystartować z taką chińską zabaweczką do ekspresowego montażu.

Przyczepiłem na warsztacie dużą kartkę z napisem "nic nie poprawiaj", żeby pamiętać że ma być prosto z pudła, ale żeby przypominał trochę model bez kilku drobnych modyfikacji chyba się nie obędzie.
Na pewno cos poupycham w kabinie żeby nie świeciła taką pustką... i jakoś to będzie

Widzę że masz wielką wolę skończyć model w tym konkursie
Fajny samolot, więc będę z ciekawością podglądał co zrobisz z tym "skomplikowanym" modelem.

Paweł84 napisał(a):Przyczepiłem na warsztacie dużą kartkę z napisem "nic nie poprawiaj",

ale to tak nie działa - próbowałem

Dawno temu popełniłem ten model. Szybki, prosty i łatwy w budowie ale na półce nawet wykonany prosto z pudła wygląda dobrze

Łukasz_K napisał(a): ale to tak nie działa - próbowałem

Wiem, ale musiałem spróbować i ...

Ponitowałem powierzchnię i przeryłem kilka zatartych linii


Dorobiłem nowy fotel, choć w "dewotce" bardziej przypominał on składane krzesełko wędkarskie


Dołożyłem imitację chłodnicy w chwycie powietrza


Wkleiłem tez kilka detali do kokpitu, głównie jakiś "złom" ze starych modeli - ot tak, żeby coś tam było pod szkłem

grzesiek83 napisał(a):Dawno temu popełniłem ten model. Szybki, prosty i łatwy w budowie ale na półce nawet wykonany prosto z pudła wygląda dobrze

a miałeś cos takiego z oszkleniem?

Wcześniej kupowałem dzieciom modele HobbyBossa i pomijając gołe kokpity to całkiem fajne zestawy, zwłaszcza seria Wildcatów i Hellcatów mi się podobała. Ten jest jakiegoś gorszego sortu - znikające linie podziału, albo Rowy Mariańskie zamiast nich i o dziwo szpachli trochę poszło. W tych, które widziałem wcześniej pasowały ciasno i trzymały się nawet bez kleju.

To było lata temu ale nie pamiętam żebym miał problem ze spasowaniem.

pierwsze psikanie

Wygląda bardzo ok. Te modeliki Hobbybossa są całkiem fajne, ostatnio synowi dałem Kometa i sam skleił pod moim czujnym okiem

Malowania ciąg dalszy. W kilku miejscach trochę za duży "odkurz" mi wyszedł, trzeba będzie poprawić

No, no, błyskawicznie idzie a jak wkleisz statecznik poziomy to nie będzie za dużej różnicy?

Chodzi o różnicę w malowaniu? Tam akurat nie ma przejścia między kolorami więc nie powinno być problemu. Zostawiłem je nie wklejone żeby mieć lepszy dostęp przy malowaniu pasów na stateczniku pionowym.

Taki mało francuski ten kamuflaż.

xmen napisał(a):Taki mało francuski ten kamuflaż.

Kolory są z dedykowanej palety Hattaki. Myślałem czy nie zamienić khaki na francuską zieleń, bo jakiś taki żółty mi się wydawał, ale francuski vert jest dla mnie jest zbyt "trawiasty". Z resztą porównałem z kolorami na zachowanych resztkach Caudrona i stanęło na tym co widać.

Farby Hataki do "francuzów" to nie jest najlepszy wybór.Bilmodel jest lepszy.

Naklejkuję: