Strona 1 z 1

Citroen Traction Avant 11CV TAMIYA 1:35

PostNapisane: sobota, 8 lutego 2025, 14:03
przez Comek
Żeście fanta wymyślili :roll: Człowiek musi wypraski na wietrze łapać...

Obrazek

Obrazek

Dokupiłem od razu blaszki Haulera:

Obrazek

Mam pewien pomysł, który umieści pojazd dokładnie w 1940 roku.

Ale o tym będzie w trakcie warsztatu, na razie tajemnica :mrgreen:

Re: Citroen Traction Avant 11CV TAMIYA 1:35

PostNapisane: sobota, 8 lutego 2025, 15:40
przez halset
Toś pan pojechał :lol: Póki co jeśli chodzi o fanty to bez dyskusji mój faworyt :lol:

Re: Citroen Traction Avant 11CV TAMIYA 1:35

PostNapisane: niedziela, 16 lutego 2025, 23:20
przez Comek
Składania zbyt dużo nie ma, z resztą cały trik będzie polegał na dodatkach i dioramce.

parę ogólnikowych rzutów

Oczywiście nie uczę się na błędach - srebrny podkład valejo znowu dokonał masakry :( Wywaliłem ten szmelc do kosza, nie chce tym czymś, zniszczyć kolejnego modelu.


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Macham do upadłego, dbam o temperaturę, odtłuszczam powierzchnie a efekt jak zwykle : robactwo. Ciekawostka czarny lakier valejo tak nie robi :?

Mój pierwszy raz z blaszkami i mój pierwszy raz z farbami od MrColor - farba ślicznie kryje ale niestety czuć ją.
Obrazek
Obrazek

Marker Mołotowa nie zawodzi, jest lustro na zderzakach :D
Obrazek
Obrazek

Re: Citroen Traction Avant 11CV TAMIYA 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 17 lutego 2025, 12:30
przez Łukasz_K
Będzie hot rod :) ?

Re: Citroen Traction Avant 11CV TAMIYA 1:35

PostNapisane: wtorek, 18 lutego 2025, 22:15
przez Comek
Łukasz_K napisał(a):Będzie hot rod :) ?


Kusisz :)

Miałem kilka pomysłów na cywile, niestety większość opierała się na idei "nie można udowodnić że taka sytuacja nie zaistniała w 1940" co jest bardzo mgliste.

Przy moim TA musiałem wymyślić całą scenkę, która umiejscowi akcje w 1940, i niestety będzie tam armia za którą nie przepadam...

Re: Citroen Traction Avant 11CV TAMIYA 1:35

PostNapisane: niedziela, 14 września 2025, 22:16
przez Comek
Po drobnej przerwie czas uzupełnić warsztat bo zegar tyka...

Nie mogłem złapać rytmu więc zacząłem od podstawki, ona daje największe pole do napisania historii

Tradycyjnie złapałem drewniane pudełko do dekupażu czy jak to sie tam zowie...

Obrazek

Mało pasjonujące: wypełnienie z pianki montażowej,wikol, ręczniki papierowe - klasyka

Obrazek

Wstępny koncept pozycji i wskaźnik lokalizacji

Obrazek

Wyrosła jakaś trawa i pojawił się opis, obrazujący sytuacje geopolityczna w 1940

Ale podobno ważniejszy jest pojazd a nie otoczenie

Na pierwszy ogień poszły koła

Niestety zgodnie z tabelo kolorów "rouge excelsior" do 1940 występował z czarnymi felgami (nuuuda), udało sie za to je trochę spłaszczyć by nadać bardziej naturalny kształt i usunąć lald po formie i pseudobieżnik.

Obrazek

Obrazek

Dla sportu zrobiłem wnętrze, którym raczej nie będzie okazji się chwalić (o tym poźniej)

Obrazek

przy okazji wyciągnąłem ślady na lakierze , ogarnąłem przód i grill

Obrazek

Następnie waloryzacja o detale

Obrazek

Obrazek

Stan bazowy osiągniety

Teraz czas na show!

Zaczynamy od zebrania ekipy

Obrazek

Po wyszpachlowaniu i odzianiu:

Obrazek

Początki z twarzą zawsze są bolesne, tutuj w stanie "Dzwonnik z Notre Dame" ewntualnie "mieszkańcy Mordoru"

Obrazek

Dla kompletu trzeba by im dodać jakieś fanty:

Obrazek

Obrazek

Dać lekture

Obrazek

I wykopać za drzwi...

Obrazek

Obrazek

....do roboty:
Obrazek

P.S Nie chce zepsuć efektu końcowego wrzucam fotke bliską finiszu z racji wymogów konkursu ale ostatnie 10% ukaże dopiero w galerii końcowej :twisted:

Obrazek