Modelarstwo z pasją

No to i ja "wystartuje" w konkursie... Startuje w każdym i nie kończę żadnego. Ale kiedyś musi być ten pierwszy raz...
Model to ICM 1/48 Mitsubishi Ki-21-1b ‘Sally’. Model w sumie nowiutki. Wypuszczony w zeszłym roku. Przeraża mnie malowanie całego samolotu na jeden jasny kolor, ale bede probowal modulacji koloru zeby ozywic malowanie. W budowie wykorzystam Space od Eduarda dedykowany do tego modelu. I obowiązkowe zdjęcia.













Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że po ukraińsku jest napisane rok 1941, a po angielsku 1940. Mam nadzieje ze zostanie model dopuszczony do konkursu.

I w koncu jakis maly update.
W sumie to zdjęcia wykonane już prawie miesiąc temu, ale natłok obowiązków spowodował brak czasu na wystawienie.
Budowa modelu posunela sie juz troche do przodu, więc jest szansa na następny krok relacji wkrótce.
Sam model skleja się bardzo fajnie nie ma zbyt wielkich problemów. największy mankament to brak dobrze opisanych kolorów jeżeli chodzi o wnętrze i drobiazgi. Ale samo spasowanie naprawde fajne.
i pare zdjec:

Fajnie że jest jakaś relacja, kolor wnętrza jakiś taki ciemny jest. , powinien być szaroniebieski stosowany w IJA .

http://www.aviationofjapan.com/2009/08/ ... t-one.html

Ja stosuję gunze C305

Malowałem wnętrze kolorem podanym w instrukcji, a tam niestety jest Dark Grey podany i odnośnik tylko do farb ICM. I porownujac do ekranu komputera dobierałem kolor. tez wydawalo mi sie troszkę ciemny, ale jak zwykle po zamknięciu kadłuba niewiele będzie widać. I to jest moja pociecha.
A może podpowiesz kolor wnetrza jesli chodzi o koła? bo niestety instrukcja nie podaje nic,czyli tez dark gray, albo tak jak podales w artykule blue gray?

Stawiam na srebrny , ale istnieje możliwość że były malowane na kolor spodu samolotu. Wnioskowałem na podstawie zdjęć z maru mechanic.

I znów po długiej przerwie mam mały reportaż z placu budowy.
Budowa posuwa się naprzód szybciej niż moja relacja, także podzielę ten update na 3 etapy.
Pierwszy, po sklejeniu kadłuba i skrzydeł pociagnalem wszystko surfacerem czarnym. Ze względu na jasne malowanie bedzie mi latwiej cieniować model. I pare zdjec ,choć model będzie po prostu czarny:)

I teraz parę zdjęć z malowankami. Wymyśliłem sobie, ze bede malował wiele warstw dość rozcieńczona farba. Postanowien tez, ze ze wzgledu na to, że chciałem użyć masek do malowania odznaczeń państwowych, (i w dodatku jeszcze sam zrobiłem maski), pomalować oddzielnie skrzydła, do komor silnika, i tyl kadluba, aby móc użyć masek. Także z powodu tego ze balem sie ze połamie podwozie, które wygląda na dość kruche. Na sucho, skrzydła i kadłub schodzą się dobrze i nie widac, że trzeba tam bedzie mocno pracować, zeby to ladnie wygladalo.
Nastepny krok, to sklejenie całego modelu łącznie z podwoziem i zakończenie malowania. I jest szansa ze uda sie skonczyc na czas.

Pierwszy etap malowania:

No i teraz pare zdjec z malowan oznaczen. Kalki zrobiłem sam, ale Japońskie samoloty z tego okresu są chyba najłatwiejsze do nauki malowania oznaczeń:)
Pod czerwien dałem oczywiscie bialy zeby czerwony "siadł" dobrze. Do malowania Hinomaru użyłam farby MRP-411. Farby te są moimi ulubionymi, i żeby nie lokalny patriotyzm, każący wspierać Hatake to przeniósłbym się całkowicie na te farby. W sumie próba moja sie powiodla, a żebym był bardziej cierpliwy i wolniej malował, efekt byłby jeszcze lepszy.