To będzie bodaj trzeci śmigłowiec w mojej karierze, po Chinooku zbudowanym tuż po powrocie do hobby dwadzieścia lat temu (zachował się do dziś z sentymentu) oraz wiatrakowcu Kayaba Ka-1 Ka-Go (trochę naciągnąłem pojęcie śmigłowca, to fakt).


Pozdrawiam
Hubert







