Lockheed F-104G Starfighter, 1:48 Ammo (Kinetic)

Lockheed F-104G Starfighter, 1:48 Ammo (Kinetic)

Postprzez alex_stela » niedziela, 16 listopada 2025, 13:23

Starfightery lubię bardzo, a do tej pory skleiłem tylko jednego. Czas to zmienić.

Na warsztat idzie F-104G w skali 1:48 z Ammo MIG Jimenez, czyli przepak Kinetica:

Obrazek

Zestaw Kinetica jest mi znany, bo na jego bazie skleiłem kilka lat temu F-104S. Przyznać muszę, że miło wspominam tę budowę i mam nadzieję, że z tą będzie podobnie.

Z dodatków tylko blaszki Eduarda i metalowa rurka Pitota Mastera. Żywiczny fotel C-2 podbiorę z zestawu Eduarda "NATO Fighters". Mam też kalki Series Españolas, które umożliwiają budowę jakiegokolwiek Starfightera używanego przez Hiszpańskie Siły Powietrzne:

Obrazek

No tak, będzie Hiszpan, bo lubię to szaro-białe malowanie.

Na początek wycięte połówki kadłuba i pierwsze sklejanki tego, co trzeba w kadłubie zamknąć. No i nochala.

Obrazek

Obrazek

Trzeba przyznać, że poziom detali w tym Kineticu to naprawdę najwyższa półka. Składalność też bardzo dobra.

cdn.
Avatar użytkownika
alex_stela

Zimna Wojna 1
 
Posty: 282
Dołączył(a): wtorek, 8 września 2009, 12:38
Lokalizacja: Ustroń - Śląsk Cieszyński

Reklama

Re: Lockheed F-104G Starfighter, 1:48 Ammo (Kinetic)

Postprzez Aleksander » niedziela, 16 listopada 2025, 23:02

Jak zdążę, spróbuję z modelem F-104A Hasegawy w malowaniu z Wietnamu. Wiem, ze nie dorównuje Kineticowi, ale może coś się z niego uda wydłubać
Dlatego też będę podglądał Twój warsztat i i kibicował.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 8807
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Lockheed F-104G Starfighter, 1:48 Ammo (Kinetic)

Postprzez alex_stela » poniedziałek, 17 listopada 2025, 22:15

Aleksander napisał(a):Jak zdążę, spróbuję z modelem F-104A Hasegawy w malowaniu z Wietnamu. Wiem, ze nie dorównuje Kineticowi, ale może coś się z niego uda wydłubać

Pewnie, że się uda - to wciąż świetny model, też mam jeden na składziku (w wydaniu Eduarda), ale ten będzie Grekiem w malowaniu specjalnym. Raczej już nie w tym konkursie. ;o)

Dzisiaj też udało się coś podłubać - wklejona komora podwozia głównego, posklejana i wklejona dysza silnika:
Obrazek

Potem zabrałem się za kabinę pilota. Panele boczne z blaszek Eduarda postanowiłem olać, bo te zestawowe bardziej mi się podobały. Coś tam pomalowane, troszkę blaszek powklejane na burty. Jeszcze wash, suchopędzlowanie i powinno być git:
Obrazek

Z kolei tablicę przyrządów zrobiłem z edkowych blaszek i całkiem fajnie to wyszło. Musiałem tylko zrobić retusz szarego, bo Eduard (jak zwykle) zrobił za jasny:
Obrazek


EDIT 20.11.2025:

Po wklejeniu gotowej kabiny do kadłuba, przyszedł czas na przedział elektroniki za kabiną, który będzie otwarty. Trochę dłubania i blaszek Edka:
Obrazek

Po zamontowaniu tego elementu w kadłubie będę jeszcze musiał dać temu trochę życia poprzez wash i dorobić parę przewodów (o całej pokrywie tego przedziału wraz z tylnym elementem osłony kabiny nie wspominając), ale to potem. W międzyczasie skleiłem wloty powietrza do silnika, które w całości dokleja się potem do kadłuba (pamiętam, że w F-104S była to największa bolączka tego modelu):
Obrazek

A skoro o kadłubie mowa, to po wklejeniu przedziału elektroniki mogłem go wreszcie zamknąć:
Obrazek

cdn.
Avatar użytkownika
alex_stela

Zimna Wojna 1
 
Posty: 282
Dołączył(a): wtorek, 8 września 2009, 12:38
Lokalizacja: Ustroń - Śląsk Cieszyński

Re: Lockheed F-104G Starfighter, 1:48 Ammo (Kinetic)

Postprzez alex_stela » niedziela, 23 listopada 2025, 14:18

Zabawy ciąg dalszy - doklejone kolejne segmenty kadłuba. Spasowanie dobre, ale trzeba być bardzo uważnym:
Obrazek

Nadszedł czas na doklejenie wlotów powietrza do silnika oraz osłony radaru:
Obrazek

Potem dokleiłem ster wysokości i "płetwę" pod kadłubem. Zamknąłem też hamulce aerodynamiczne:
Obrazek

Jak już pisałem - spasowanie tego zestawu jest dobre lub bardzo dobre, ale do ideału sporo jeszcze brakuje. Zgodnie z przewidywaniami najgorsze było dopasowanie wlotów powietrza, ale jakoś się udało. Drobne szparki na łączeniach elementów zalałem czarnym Mr. Surfacerem 1500 i wyszlifowałem:
Obrazek

Teraz czeka mnie dość żmudne odtwarzanie zatartych linii podziałowych. Nie jest tego dużo, ale nie lubię tej roboty, więc skleiłem sobie skrzydła. :-> Klapy będą wychylone, lotki w pozycji neutralnej:
Obrazek


EDIT 25.11.2025:

Skrzydła doklejone:

Obrazek

Obrazek

cdn.
Avatar użytkownika
alex_stela

Zimna Wojna 1
 
Posty: 282
Dołączył(a): wtorek, 8 września 2009, 12:38
Lokalizacja: Ustroń - Śląsk Cieszyński


Powrót do Made in USA - warsztat konkursowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mnak24 i 1 gość