bulbulgator4000 napisał(a):Człowiek uczy się na błędach jak to mówią - dziękuję za konstruktywne uwagi i wskazówki.
Tego korsarza potraktuję jako bardziej eksperyment niż modelarkę z prawdziwego zdarzenia
Kolejny model w drodze - wyciągnę odpowiednie wnioski ;)
nie w tym rzecz co jest niezgodne z instrukcja tylko z jakims sensem i respektem dla rzeczywistosci:)
A obijanie i uszkodzenia to temat super trudny dlatego mowie prosciej bedzie jak skupisz sie na podstawach a potem dodasz techniki
Twoj korsarz wyglada jak zabawkowy samolot na ktorym ktos niszczyl farbe nalozona plasko i bez wyrazu.
Przyjrz sie jak wyglada uszkodzenie farby na jakimkolwiek obiekcie