Dzisiaj wyszedłem sobie na balkon, położyłem model na kawałku bristolu i popełniłem kolejne zdjęcia.
Słoneczko leniwie wyglądało zza chmurki, więc zdjęcia powinny być mniej koszmarne.
Za jasne tło dałem ? Balkon oświetlony, aż oczy mrużyłem, a tu takie cienie jakieś ...
Dziesiątkę naprawdę delikatnie pokolorowałem niebieska akwarelową kredką Koh-I-Noor, potem przetarłem wilgotnym pędzelkiem.
Koła - OK, poprawię, rzeczywiście, nie w tą stronę uciekły.
I nie rozumiem, dlaczego na zdjęciach moja jedenastka uparcie chce być matowa, pomimo, że nadałem jej zgodnie z radami szanownych kolegów satynowy lekki połysk ?
Warsztat tutaj:
https://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=87520&start=30Do usłyszenia, Bolek
Modelarstwo to nie tylko wieczorne dłubanie - to zabawa z historią.