Tak od biedy to można je zeszlifować trochę ku końcowi i jakoś to będzie
Chyba najlepiej by było je zapożyczyć od Hasegawy, jeśli ktoś ją robił i mu zostały, albo zaczekać na jakiś aftermarket, bo nie wiem czy jakiś istnieje, ale Edzio zapewne wie, że spaprał i wyda odpowiednią żywiczną erratę, oczywiście odpłatną za symboliczne marne 30zł