astarott napisał(a):Teoretyzowałem ostatnio sobie na temat tej techniki papieru i ca, najpierw układasz papier a potem go zalewasz, czy najpierw moczysz i układasz. Ile czasu da się pracować na materiale zanim ca chwyci?
Papier to bibuła chusteczki higienicznej. Odcinam z jej kantów zbędną „koronkę” i taką oberżniętą chusteczkę rozdwajam. Wykorzystuję zazwyczaj dwa „płatki” papieru. Nie moczę. Układam suchy papier bezpośrednio na modelu punktowo łącząc go małymi kroplami kleju CA. / te punktowe łączenia widać na fotkach/ Gdy już uda mi się okleić całą powierzchnię i wydobyć wszystkie fałdy i zmarszczki wtedy całość zalewam klejem CA i to załatwia całą robotę.
Jeśli chcę uzyskać imitację zniszczonej kurtki to przed zalaniem całego modelu klejem ostrym nożykiem pruję papier w wybranych losowo miejscach. Gdy już uznam, że dziur wystarczy zalewam po całości klejem. Trzeba to robić powoli bo strzępy i farfocle papieru potrafią przykleić się do powierzchni i..dziur nie ma, wszytko samoistnie się wyrówna. Klej tężeje dość szybko, ale można kontrolować papier za pomocą np. wykałaczki podważając ku górze brzegi dziur by te nie zapadały się w dół. Ta kontrola dosłownie trwa moment, zaraz wszystko jest twarde. Gdybyś chciał wykonać imitacje zniszczenia materiału po całkowitym zalaniu papieru klejem i jego stwardnieniu to zapomnij, nie uda się tego zrobić. Nie będzie już tej dokładnej kontroli nad papierem, całość jest tak sztywna i przylega do powierzchni, że nie sposób jest wykonać imitację postrzępionego, rozerwanego materiału. Ma się rozumieć coś tam się wyskrobie, jednak wyglądać to będzie kiepawo.
Kurtka oklejona/punktowo/ papierem.
Imitacja zniszczeń i stopniowanie zalewania klejem. Widać klej na przegubie przedramienia, który przylega do powierzchni modelu.
Już po całkowitym zalaniu papieru i wyschnięciu kleju.