Modele z żywic.

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Modele z żywic.

Postprzez potez » środa, 11 września 2019, 01:31

Akurat to ze zywice sa szkodliwe i to bardzo to nie ma co negowac. Dotyczy to tak pracy z zywicami ( czesto draznaicymi jak np epoksydowe) czy ich obróbki. Musi byc wentylacja, najlepiej usuwać je w taki sposob aby jak najmniej pylily, bo te pylki sa niestety wszechobecne a zywice nigdy do końca nie sa zsieciowane i pyl ktory lata zawiera drazniacy monomer nie do konca Zsieciowany. Umyc odlew trzeba bo zazwyczaj sa na nim pozostalosci rozdzielacza. Jak polal dobry majster to maluje sie bez problemu jak cos sie polickalo to czesto zywica sie poci i to wyłazi spod farby. Wtedy ostatnia instancja jest podkład z farby tamiyi, ma w sobie cos co potrafi związać te syfki dziala lepiej niz primery. Ale to juz praktyka ci pokaze jak to ugryzc.
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Modele z żywic.

Postprzez skarga » środa, 11 września 2019, 17:37

To wszystko co piszecie to "najprawdziwsza prawda z tych prawdziwych". Te modele z poliuretanów są bardzo szkodliwe! Modelarz je składający jest nie mniej narażony na choroby jak wędkarz używający ołowianych ciężarków czy myśliwy spożywający mięso zwierząt strzelonych ołowianym śrutem.
skarga
 
Posty: 340
Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:34

Re: Modele z żywic.

Postprzez Rafal » środa, 11 września 2019, 18:23

skarga napisał(a):To wszystko co piszecie to "najprawdziwsza prawda z tych prawdziwych". Te modele z poliuretanów są bardzo szkodliwe! Modelarz je składający jest nie mniej narażony na choroby jak wędkarz używający ołowianych ciężarków czy myśliwy spożywający mięso zwierząt strzelonych ołowianym śrutem.


Od śrutu ołowicy się nie nabawisz. Natomiast pył z poliuretanu raczej nie opuszcza płuc tylko się w nich akumuluje. Coś jak azbest.
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1275
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: Modele z żywic.

Postprzez skarga » środa, 11 września 2019, 19:39

Rafal napisał(a):Od śrutu ołowicy się nie nabawisz

I tu się z tobą nie zgodzę. Wszystko zależy od sposobu aplikacji śrutu :) :) :) 36gram lecące z prędkoscią 250/350 m.s silnie zakaża organizm. Natomiast wracając do pyłu... uważajcie na bawełniane. Też pyli.
skarga
 
Posty: 340
Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:34

Re: Modele z żywic.

Postprzez Michał Janik » środa, 21 października 2020, 00:28

potez napisał(a):Akurat to ze zywice sa szkodliwe i to bardzo to nie ma co negowac. Dotyczy to tak pracy z zywicami ( czesto draznaicymi jak np epoksydowe) czy ich obróbki. Musi byc wentylacja, najlepiej usuwać je w taki sposob aby jak najmniej pylily, bo te pylki sa niestety wszechobecne a zywice nigdy do końca nie sa zsieciowane i pyl ktory lata zawiera drazniacy monomer nie do konca Zsieciowany. Umyc odlew trzeba bo zazwyczaj sa na nim pozostalosci rozdzielacza. Jak polal dobry majster to maluje sie bez problemu jak cos sie polickalo to czesto zywica sie poci i to wyłazi spod farby. Wtedy ostatnia instancja jest podkład z farby tamiyi, ma w sobie cos co potrafi związać te syfki dziala lepiej niz primery. Ale to juz praktyka ci pokaze jak to ugryzc.


Szukałem tego wątku, bedąc w lekkiej desperacji. Robię żywiczny okręt. Kadłub był myty. Kilka warstw brązowego Surfacera przetykanych kilkoma sesjami polerowania kadłuba. Cuś jak tu:

Obrazek

Jak już wszystko było gładkie jak... należy ;o) , przykleiłem pasy taśmy tamki, żeby kolejnymi psikaniami Surfacera nabudować imitację pasów poszycia, tak jak to mi się udało pomyślnie zrobić przy poprzednim modelu:
Obrazek

Niestety, już na tym etapie (poprawki przy kładzeniu taśmy) udało mi się pozrywać sporymi płatami podkład do gołej żywicy (nie widzę żeby się pociła, ale jakoś się słabo trzyma podkład). Nie powiem, mocno mnie to wk... sfrustrowało - do tej pory uważałem Surfacera za podkład wystarczająco skuteczny w pracy z żywicą (no i ma fajny mahoniowy kolor do robienia zdrapek-zardzewialców). Możecie polecić jakieś inne podkłady skuteczne na żywicę ( One shoty/ AK w sprayu / chaos citadellowski/inne)? Rzeczywiście ta farba Tamiyi taka uber alles?

Drapię się w łepetynę jak pierwszy nowicjusz, co tu dalej począć - ani zmywanie surfacera do gołego mnie nie nęci - znów trzeba będzie wszystko zapolerowywać i szlifować, a z kolei polecieć po wszystkim kolejną warstwą podkładu - ryzyko, że się surfacer spod spodu znów poderwie...

Dzięki!

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 20:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: Modele z żywic.

Postprzez Recenzjemodeli.pl » środa, 21 października 2020, 11:58

Nie wiem jak teraz, bo od lat nie używałem, a chemia jednak się zmienia, ale kiedyś Mr. resin primer trzymał się każdej znanej mi żywicy jak ruscy Kaliningradu
Obrazek
Avatar użytkownika
Recenzjemodeli.pl
 
Posty: 1410
Dołączył(a): środa, 19 czerwca 2019, 12:08

Re: Modele z żywic.

Postprzez arhtus » środa, 21 października 2020, 13:17

W czasach Humbroli jakieś żywice się kleiło dość często i olejaki bez żadnych dodatkowych podkładów trzymały się świetnie, może spróbować jakiś podkład olejny?
arhtus
 
Posty: 553
Dołączył(a): piątek, 14 listopada 2014, 23:03

Re: Modele z żywic.

Postprzez potez » piątek, 23 października 2020, 10:16

jak ci sie odkleja to i tak trzeba wszystko wyczyścić do zera.
Zaznacz sobie miejsce gdzie ci odchodziło i na tym miejscu potestuj co sie trzyma żywicy. mr resin jest chyba nie najgorszym wyborem jesli chcesz to szlifować. Bo szlifowanie czegoś olejnego, to będziesz miesiąc czekał aż stwardnieje...
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Modele z żywic.

Postprzez Michał Janik » piątek, 23 października 2020, 21:17

Dzięki za podpowiedzi.
Na razie spróbowałem z farbą Tamiji (bo to akurat mam w domu). Jakoś długo pozostaje lepka.. Tym razem nie zapomnę o osłabieniu taśmy o czoło i tak dalej.
Resin Primer też trzeba będzie nabyć - kilka jeszcze żywicznych łajb czeka w kolejce, a nienawidzę takich niespodzianek, jak doświadczyłem teraz. No ale to już jak po chorobie, jak będe w stanie wykołować z hangaru. Natomiast wygląda że jest to specyfik który skończyli produkować, znalazłem go raptem w jednym sklepie.

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 20:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: Modele z żywic.

Postprzez potez » piątek, 23 października 2020, 21:48

Jak długo pozostaje lepka to wygląda na to, że coś z tej żywicy wyłazi...
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Modele z żywic.

Postprzez iras67 » niedziela, 25 października 2020, 12:45

Ja spocony lub podejrzany element z żywicy myję w benzynie ekstrakcyjnej a potem wystawiam zawiniętą w ręcznik papierowy na kilka dni na zewnątrz. Ręcznik wyciąga te składniki który przy powierzchni nie usieciowały . Czasem trzeba powtórzyć to kilka razy. Latem wyższa temperatura przyśpiesza proces, kaloryfer też pomaga. Nawet mocno spocone na których trudno położyć podkład da rade tak uratować.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Modele z żywic.

Postprzez Michał Janik » niedziela, 25 października 2020, 22:19

Ad Potez - oczywiście, jesteś prorokiem! Surfacer zamalowany Tamiyą odchodził płatami aż miło (w sumie trochę się tego spodziewałem...). No więc cała żywica z powrotem jest goła i wesoła, zmyta Wamodem. I znów czeka mnie polerowanie wszystkich rys, które wylazły... Easy come, easy gone...

Ad Kamil - jednak specyfiku gunze w żadnym znanym mi normalnym sklepie nie idzie dostać. Zamówiłem Resin Primer od AK w psiuku i mam nadzieję że koło środy będę mógł ocenić, czy się spisze. Potem ewentualnie jeszcze chaos black citadelowski jako ostatnia deska ratunku. A na razie...

Ad Iras - dzięki, model się wygrzewa opatulony na grzejniku. No i musze pamiętać o umyciu benzyną...
Ostatnio edytowano poniedziałek, 26 października 2020, 01:15 przez Michał Janik, łącznie edytowano 1 raz

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 20:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: Modele z żywic.

Postprzez potez » niedziela, 25 października 2020, 22:51

a próbowałes surfa Tamki z puszki? Te puszkowe to maja to do siebie że się kosmicznie wręcz trzymaja podłoża?
Ostatnio edytowano poniedziałek, 26 października 2020, 01:28 przez potez, łącznie edytowano 1 raz
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Modele z żywic.

Postprzez Michał Janik » poniedziałek, 26 października 2020, 01:14

potez napisał(a):a prubowałes surfa Tamki z puszki? Te puszkowe to maja to do siebie że się kosmicznie wręcz trzymaja podłoża?

A nie - nie przyszło mi do głowy, ze może być różnica. Natomiast ponieważ wciąż celuję w brązowy podkład, więc pod tym względem jest to trop bardziej obiecujący niż AK. Ale - znalazłem też jakiś totalnie zbunkrowany czarny Microfiller Alcladowy którego nie używałem wcześniej. I on chyba pójdzie do prób na pierwszy ogień. Miałeś z nim do czynienia? Śmierdzi obiecująco :lol:

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 20:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: Modele z żywic.

Postprzez potez » poniedziałek, 26 października 2020, 01:33

Wali nitro jak jasna cholera i daje sie szlifować. Używałem szarego ale wole surfa z gunze. Natomiar tego puszkowego używałem jakmsynowi ronioem jakies samochody w 1 24 i trzymalo sie to mega mocno, po połozeniu praktycznie nie do zmycia. Tamka w sprayach miała inną formułę niz w sloikach i dopiero teraz ta seria lakierów podobno jest taka sama. W każdym bądż razie zajzajer z puszki smierdział niebotycznie a zmywać się go niczym potem już nie dało.
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości