Budowa mojego drugiego śmigła...
Tym razem tytułowy Eurocopter EC135 w malowaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Modelem bazowym jest Revell w skali 1:32 w wersji Luftrettung
a efektem końcowym ma być taki
Niestety nie udało mi się zdobyć najnowszego wypustu Revella tego śmigłowca, który najlepiej nadaje się do budowy naszego LPR'a. Dodatkowym wyzwaniem jest zdobycie kalek do tej wersji !
Mi udało się drogą zakupu na portalu aukcyjnym zdobyć właśnie ten model w komplecie z kalkami do wersji LPR.
Zdaję sobie sprawę, że występują duże różnice pomiędzy wersja pudełkową a docelową ale będę zadowolony jeśli w efekcie końcowym mój model będzie się kojarzył właśnie z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym.
NA szczęście w pudełku jest duża ilość części które pochodzą od innych wersji, jak np. płozy podwozia, które tu najbardziej rzucają się w oczy (zestawowe są za wysokie), nie jestem jeszcze pewny ale chyba też jest ta "narośl" na nosie wiec powinno sie udać odwzorować przynajmniej z zewnątrz LPR'a.
Oczywiście najchętniej zrobiłbym model który bazuje w moim rodzinnym mieście, przy szpitalu wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. - jakieś 400m od mojego domu . Będę musiał sprawdzić oznaczenia jak będzie przelatywał ( a ma ścieżkę podejścia akurat nad moim balkonem - ok 30 m wys.), boję się jednak, że takich literek nie będzie w kalkach i nie wiem czy coś dosztukuję...
Wcześniej, jako pierwszy, robiłem Medikoptera 117 i myślałem, że EC135 będzie lepszy. Nic bardziej mylnego !
Eurokopter EC135 nie dość że ma mniej części, jest słabsza szczegółowość, to same wypraski są duuużo słabszej jakości. Jest mnóstwo nadlewek i nierówności, dobrze, że chociaż spasowanie jest jako takie...
To co udało mi się dotychczas zrobić i teraz zaprezentować jest wynikiem 3 dni skrobania, szlifowania, dopasowywania...
Podłoga z fotelami, panelem pilotów oraz nosze
Same nosze niestety nie sa juz tak szczegółowe jak w 117-tce
Dobrze, że chociaż kalkomanie są szczegółowe i czytelne
Ściany wew. kabiny
Sufit
Połówki kadłuba po podkładzie
Belka ogonowa
Cóż... będę się starał jakoś przyzwoicie to poskładać.
Proszę jednak o wyrozumienie i nie wytykanie mi co zdjęcie błędów i różnic w stosunku do śmigłowców w służbie LPR.
Z pełną świadomością nie będę się starał dążyć do takiego odwzorowania, będe zadowolony jeśli model z zewnątrz chociaż trochę będzie przypominał to co codziennie, a niejednokrotnie kilka razy dziennie, przelatuje mi nad domem